Rozpoczyna się szczyt NATO w Newport
Zaangażowanie NATO w Afganistanie po zakończeniu w tym roku operacji ISAF oraz wsparcie dla Ukrainy zdominują obrady pierwszego dnia szczytu Sojuszu, który rozpocznie się w czwartek o godzinie 12.45 w walijskim Newport. W obawie przed atakiem islamskich bojowników obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
04.09.2014 | aktual.: 04.09.2014 09:58
Miejsce, w którym odbywa się szczyt, zostało otoczone stalowym pierścieniem, wysokim na kilka metrów, długim na 13 kilometrów i tylko tego miejsca strzeże 9,5 tys. policjantów.
Brytyjskie służby wywiadowcze wraz z wojskiem i policją zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Wzmożone kontrole na granicach, patrole z lądu, morza i powietrza. Na autostradzie, która przecina Walię i która liczy 370 kilometrów, co półtora kilometra rozstawione są posterunki.
Zdaniem ekspertów może to być "najważniejszy szczyt NATO od ćwierćwiecza", bowiem przed Sojuszem stoją wyzwania, jakich nie widziano od końca zimnej wojny. Z punktu widzenia Polski najważniejsze będą decyzje dotyczące wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
W piątek, w drugim dniu szczytu, przywódcy państw NATO mają podjąć decyzje dotyczące wzmocnienia obecności wojskowej na wschodniej flance Sojuszu w obliczu polityki Rosji na Ukrainie oraz o utworzeniu sił reagowania o wysokiej gotowości (tzw. szpicy).
W pierwszej sesji obrad na temat Afganistanu udział wezmą przywódcy 28 państw Sojuszu oraz 27 krajów partnerskich NATO, które uczestniczyły w dobiegającej końca misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie.
Od 2015 r. w Afganistanie pozostać ma wojskowa misja szkoleniowa, której personel miałby liczyć około 14 tysięcy osób. Trzon misji mają stanowić Amerykanie, którzy zobowiązali się pozostawić w Afganistanie siły w liczbie 9,8 tys. żołnierzy. Siły te nie będą zaangażowane w żadne działania bojowe. Ich zadaniem ma być szkolenie afgańskiego wojska, które całkowicie przejmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo swojego kraju.
Z powodu przedłużającego się kryzysu politycznego po nierozstrzygniętych wyborach prezydenckich Afganistan ciągle nie przyjął jednak podstawy prawnej, koniecznej do uruchomienia nowej misji NATO od początku przyszłego roku. Jak podkreślają natowscy dyplomaci, aby misja szkoleniowa mogła rozpocząć się od początku przyszłego roku, umowa o współpracy Afganistanu z nową misją musi być przyjęta najpóźniej w październiku.
Spotkanie Komisja NATO-Ukraina
Po dyskusji o Afganistanie, około 17.45 rozpocznie się spotkanie Komisji NATO-Ukraina z udziałem ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenki. Oczekuje on od Sojuszu technicznej i doradczej pomocy wojskowej.
NATO zamierza powołać fundusz powierniczy, którego środki miałyby pomóc w reformie i modernizacji ukraińskiego sektora obrony i bezpieczeństwa. Chodzi m.in. wsparcie w zakresie reformy struktur dowódczych, logistyki i cyberbezpieczeństwa. Na szczycie padną zapewne deklaracje o finansowym udziale państw członkowskich w tym funduszu.
Jeszcze przed rozpoczęciem szczytu, Poroszenko ma spotkać się w Newport z prezydentami USA i Francji oraz z szefami rządów Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch. Według brytyjskich źródeł rządowych, przedstawi im ocenę sytuacji na wschodzie Ukrainy.
W środę pojawiły się informacje o możliwym przerwaniu ognia na wschodzie Ukrainy. Zdaniem prezydenta Rosji Władimira Putina, który rozmawiał w tego dnia z Petrem Poroszenką, ostateczne porozumienie w sprawie politycznego uregulowania konfliktu na Ukrainie może zostać osiągnięte na piątkowym spotkaniu grupy kontaktowej (Rosja-Ukraina-OBWE) w Mińsku.
Prezydent Ukrainy z kolei ocenił, że spotkanie grupy kontaktowej będzie oznaczało początek procesu pokojowego na wschodzie jego kraju. Nie da się wykluczyć, że do stolicy Białorusi przyjadą także przedstawiciele prorosyjskich separatystów.
Dżihadyści z Państwa Islamskiego
Według źródeł dyplomatycznych kolację przywódców po pierwszym dniu szczytu w Newport zdominuje zapewne temat ofensywy sunnickich dżihadystów z Państwa Islamskiego i sprzymierzonych z nimi sunnickich bojowników z innych ugrupowań, którzy opanowali większość terytorium Iraku na północy i zachodzie. Pod koniec czerwca ugrupowanie dżihadystyczne Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL), walczące w Iraku i Syrii, przemianowało się na Państwo Islamskie i ogłosiło utworzenie na opanowanych terenach kalifatu.
Polska delegacja
Na szczycie NATO Polskę będzie reprezentował prezydent Bronisław Komorowski. Jak zapowiedział, będzie domagać się konkretnych deklaracji szefów państw w sprawie krajów na wschodzie Sojuszu. Prócz Polski, chodzi o państwa bałtyckie, Rumunię i Bułgarię. - Chcemy, aby szczyt w Newport te właśnie gwarancje bezpieczeństwa krajów naszego regionu zamienił w konkretne ustalenia - mówił Komorowski.
W obliczu wojny na Ukrainie Warszawa chce przede wszystkim stałych baz NATO, umieszczenia w Polsce sił szybkiego reagowania oraz dowództw niektórych jednostek Sojuszu. Z informacji dyplomatów wynika jednak, że stałych baz nie będzie, choć niewykluczone, że przywódcy podejmą decyzję o rotacyjnej, ale ciągłej obecności większej liczby żołnierzy innych krajów w Polsce. Jest też szansa, że dowództwo sił szybkiego reagowania zostanie umieszczone w Szczecinie.
Zgodnie z polskim postulatem na wschodzie NATO będzie też więcej regularnych ćwiczeń wojskowych. Polska chce też, aby pomóc w dozbrojeniu ukraińskiej armii, choć wiadomo, że takiej decyzji liderzy Sojuszu nie podejmą. Broń dla Ukraińców dostarczać mogą bowiem tylko poszczególne kraje członkowskie, a nie NATO.
Decyzje, które zapadną na szczycie będą miały charakter kierunkowy. Oznacza to, że politycy dadzą wojskowym zielone światło do opracowania konkretnych planów. Te mają być gotowe w lutym przyszłego roku.