Rozpoczyna się Festiwal Jazz Jamboree

Tegoroczna edycja festiwalu Jazz Jamboree (JJ) trwać będzie od 8 do 26 listopada. Koncerty odbywać się będą w Warszawie w Sali Kongresowej i w klubie Palladium, a na jam sessions organizatorzy zapraszają do klubu festiwalowego - Tygmont.

To rzeczywiście znakomity początek festiwalu - powiedział Paweł Brodowski, redaktor naczelny "Jazz Forum". Pamiętam koncert na Jazz Jamboree w 1967 r. kwartetu Charlesa Lloyda, w którym obok m.in. Keitha Jarretta grał właśnie Jack DeJohnette. Był to ważny koncert, muzycy ci bowiem zaczęli właśnie wtedy wprowadzać rytmy rockowe do jazzu. Byli prekursorami tego, co się później rozpętało w światowym jazzie. Tak więc takie otwarcie dobrze rokuje całemu festiwalowi - mówi Brodowski.

Podczas pierwszego wieczoru wystąpi polski saksofonista tenorowy Radek Nowicki z kwartetem oraz pianista z Ukrainy Volodymir Solyanik. Tym samym JJ wraca do swojej tradycyjnej i sprawdzonej formuły, kiedy każdy festiwalowy dzień składał się z trzech koncertów reprezentujących jazz polski, europejski i amerykański - komentuje Brodowski.

Oficjalnie JJ rozpocznie się koncertem galowym 11 listopada w Sali Kongresowej, w którym zaprezentują się dwie sławy, dwa amerykańskie zespoły: Manhattan Transfer i Take 6 - zapowiada współorganizator festiwalu Paweł Kwiatkowski z STX Jamboree. Tradycyjny hymn na otwarcie, czyli utwór "Swanee River" (napisany w 1919 r. przez George'a Gershwina) wykona Urszula Dudziak.

Polską scenę jazzową na festiwalu reprezentować będą: saksofonista, kompozytor i aranżer Zbigniew Namysłowski, który obchodzić będzie podczas JJ 50-lecie pracy twórczej (15.11), oraz Hanna Banaszak (13.11) i młody saksofonista Radek Nowicki, który wraz z pianistą Michałem Tokajem, kontrabasistą Michałem Jarosem i perkusistą Michałem Miśkiewiczem zaprezentują muzykę z nowej płyty zespołu (8.11).

Ponadto odbędą się koncerty francuskiego akordeonisty Richarda Galliano, który wystąpi z wibrafonistą Gary Burtonem (13.11); portugalskiego pianisty Bernardo Sassettiego (15.11) oraz dwu zespołów: izraelskiej grupy funkowej, wzorującej się na Jamesie Brownie - Funk'n'stein (18.11) oraz formacji flamenco Chambao (23.11).

W tym roku festiwal ma swoją ukraińska odsłonę, na którą wskazuje już jego nazwa: "Jazz Jamboree Warsaw - Kiev" - poinformowali organizatorzy festiwalu.

W listopadzie w Polsce wystąpią jazzmeni z Ukrainy, a polscy muzycy grac będą w grudniu w Kijowie.

Warszawska publiczność będzie mogła poznać najlepszych muzyków jazzowych z Ukrainy - powiedział Krzysztof Sadowski z Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego - a wśród nich m.in.: wokalistkę Olgę Voichenko, pierwszą dyplomowaną wokalistkę Ukrainy, dla której specjalnie stworzono wydział jazzu w Doniecku; Julię Romę, piosenkarkę inspirującą się muzyką brazylijską; znakomitego gitarzystę Envera Izmaylova, grającego oryginalną metodą tappingu oraz Volodymira Solyanika "ikonę ukraińskiego jazzu" i kijowski sekstet wokalny Mansound - wyliczał Sadowski.

Organizatorami Jazz Jamboree 2007 są: Fundacja Jazz Jamboree, STX Jamboree oraz Polskie Stowarzyszenie Jazzowe.

Historia Jazz Jamboree (nazwę wymyślił Leopold Tyrmand, choć pewien w tym udział miał też plastyk Jerzy Skarżyński) sięga 1958 roku. Właśnie wtedy, w klubie studentów Politechniki Warszawskiej "STODOŁA" (w pierwszej siedzibie przy ul. Emilii Plater), po raz pierwszy JJ zagościł w stolicy. Od tego momentu festiwal, organizowany przez środowisko polskich jazzmanów i jazzfanów wyznacza kolejne lata kalendarza historii polskiego jazzu.