PolskaRozpoczęły się rozmowy Religi ze służbą zdrowia

Rozpoczęły się rozmowy Religi ze służbą zdrowia

Stanowisko rządu jest jednoznaczne i nie ulegnie zmianie - powiedział minister zdrowia Zbigniew Religa, wchodząc na rozmowy ze związkowcami ochrony zdrowia. Dodał, że nie sądzi, by inne związki zgodziły się na propozycję pielęgniarek, dającą im szanse na najwyższe podwyżki w tym roku.

Rozpoczęły się rozmowy Religi ze służbą zdrowia
Źródło zdjęć: © AFP

Jestem otwarty na dialog i dyskusje, ale stanowisko rządu się nie zmieni. Uczestnicy strony społecznej muszą to zaakceptować - podkreślił Religa. Rozmowy trwają w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog".

Minister przypomniał, że propozycje rządu to: utrzymanie 30-proc. podwyżki wraz ze wszystkimi wariantami proponowanymi przez związki. Dodał, że rząd może przystać na propozycje pielęgniarek tylko pod warunkiem, że zgodzą się na to wszystkie związki. "Myślę, że takiej zgody nie będzie. Jeżeli nie będzie, to pozostajemy przy pierwotnej wersji tej ustawy". Oznacza to "kroczące podwyżki" z nadwyżki NFZ dla wszystkich pracowników medycznych.

Religa dodał, że rząd jest zdecydowany podpisać układ zbiorowy, a ponieważ obecne prawo nie bardzo na to pozwala, jest gotów je zmienić. W układzie będzie określone minimum, o które chodzi lekarzom i czas dojścia do tego. Jakie to ma być minimum, nie mam możliwości i uprawnień, by je określić. Może ono być określone dopiero w czasie prac nad układem - powiedział minister.

Szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel zaznaczył, że dla lekarzy najważniejsze jest to, co układ będzie zawierał. Układ bez pieniędzy, to jak szpital bez lekarzy. Jeśli nie będzie gwarancji płac, nie będzie lekarzy w szpitalach - dodał. Układ zbiorowy to nie jest rzecz, którą chcemy mieć dla samego posiadania, to mechanizm, który ma nam zapewnić płace - dodał Bukiel.

Na pytanie, czy nie boi się, że rozmowy z rządem w obecnej sytuacji politycznej nie mają sensu, Bukiel powiedział: "Rozmowy z tym rządem od początku niewiele miały sensu. Z Lepperem czy bez niego, równie sensownie się rozmawia" - powiedział.

Sceptyczne co do tego, czy rozmowy zakończą się sukcesem, były także pielęgniarki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)