Rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds. banków
Kilka minut po godz. 13 rozpoczęło się czwarte posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. banków i nadzoru bankowego. Komisja ma podjąć decyzję o zwróceniu się o materiały do Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) i Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).
Posłowie będą również dyskutować nad koncepcją prowadzonego śledztwa i harmonogramem dalszych prac. Zastanowią się również nad planem pozyskiwania poszczególnych ekspertyz.
Komisja chciałaby uzyskać z IPN dokumenty dotyczące ewentualnych powiązań służb bezpieczeństwa PRL z sektorem bankowym w latach 1989-1990.
Według szefa komisji Artura Zawiszy (PiS), jej członkowie chcieliby się dowiedzieć, kto z dawnych kręgów władzy miał powiązania z bankowością. Zawisza nie podał dotychczas żadnych nazwisk, które mogłyby interesować komisję. Ich lista ma być załącznikiem do wniosku do IPN. Jak mówił, komisja nie będzie występować do Instytutu o teczki tych osób.
Pierwszy raz w obradach komisji biorą udział jej stali doradcy, wybrani na poprzednim posiedzeniu.
Powołana w marcu br. komisja śledcza ma zbadać prawidłowość i celowość działań Narodowego Banku Polskiego (NBP) i Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) jako organów nadzoru bankowego w latach 1989-2006. Zajmie się także kształtem systemu bankowego w Polsce w porównaniu z innymi, w szczególności średnimi i dużymi krajami UE.
Jej prace mają dotyczyć także działalności osób występujących w imieniu KNB, Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz Ministerstwa Skarbu Państwa i Ministerstwa Finansów pod kątem ewentualnego występowania konfliktu interesów, wpływającego na brak bezstronności przy dokonywaniu rozstrzygnięć przez te osoby.
Platforma Obywatelska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego uchwałę o powołaniu komisji śledczej ds. banków uznając, że zakres prac został określony zbyt szeroko. (it)
