Rozpoczął się proces ws. zabójstwa trzyletniej Hani z Dolnego Śląska

Przed Sądem Okręgowym w Świdnicy rozpoczął się proces Łukasza B. i Lucyny K. oskarżonych o znęcanie się i zabójstwo dziecka ze szczególnym okrucieństwem. Trzyletnia Hania zmarła po kopnięciu w brzuch przez konkubenta matki. - Chciałem, by spała. Chciałem ją tylko nauczyć, nic więcej. Przepraszam wszystkich za to, co zrobiłem - mówił oskarżony w sądzie.

Rozpoczął się proces ws. zabójstwa trzyletniej Hani z Dolnego Śląska
Rozpoczął się proces ws. zabójstwa trzyletniej Hani z Dolnego Śląska
Źródło zdjęć: © East News

23.02.2022 | aktual.: 23.02.2022 16:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W środę, 23 lutego, oskarżony Łukasz B. przyznał się przed sądem do zarzutów dotyczących zabójstwa trzyletniej Hani, która była córką jego partnerki. Mężczyzna w złożonych wyjaśnieniach powiedział, że "nie chciał tego zrobić". - Hania nie słuchała mamy, a ja chciałem, by słuchała. Chciałem, by spała. Chciałem ją tylko nauczyć, nic więcej. Przepraszam wszystkich za to, co zrobiłem - mówił.

Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów znęcania się nad straszą siostrą dziewczynki.

Trzylatka zmarła po kopnięciu w brzuch

Według ustaleń śledztwa, trzylatka zmarła w konsekwencji kopnięcia w brzuch przez Łukasza B. Wcześniej, podczas śledztwa, mężczyzna nie przyznawał się do zarzutów.

W trakcie rozprawy matka dziecka, Lucyna K., krzyczała do B., że zabił jej dziecko, a wcześniej bił trzylatkę. B. twierdził, że nie bił dziecka "od początku". Przyznał, że zaczął ją bić pół roku przez śmiercią.

Dolny Śląsk. Ruszył proces rodziców, którzy zabili córkę

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do świdnickiego sądu na początku listopada 2021 roku. W śledztwie ustalono, że matka dziewczynki Lucyna K. ze swoim konkubentem Łukaszem B. znęcali się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad Hanią od lipca 2018 do 19 lutego 2021 roku.

- Zamykali ją w ciemnym pomieszczeniu, ograniczali ilość jedzenia, wyzywali słowami wulgarnymi, krzyczeli oraz wielokrotnie uderzali w różne części ciała, a 19 lutego 2021 roku, działając z zamiarem bezpośrednim, dokonali jej zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie - podał wcześniej rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, prok. Tomasz Orepuk.

Dodał, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżeni znęcali się także psychicznie i fizycznie nad starszą siostrą Hani.

Prokurator zarzucił również zawodowej kurator sądowej niedopełnienie obowiązków służbowych.

Wyniki sekcji zwłok trzyletniej Hani

Dziecko zmarło w szpitalu, gdzie zostało zabrane karetką wezwaną przez matkę. Lucyna K. twierdziła, że córka zemdlała i dlatego próbowała ją cucić, polewając ją zimną wodą pod prysznicem. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną zgonu było pęknięcie śledziony, co nastąpiło po kopnięciu dziecka w brzuch przez Łukasza B.

W środę prok. Monika Skalska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy przekazała w rozmowie z dziennikarzami, że ze "względów technicznych" kurator sądowa Dorota D. będzie sądzona w odrębnym procesie.

Łukaszowi B. i Lucynie K. grozi od 12 do 25 lat więzienia lub dożywocie. Kurator sądowej grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu. B. i K. przebywają w areszcie.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
dolny śląskproceszginęło dziecko
Komentarze (120)