Rozpoczął się proces pseudokibiców oskarżonych o zabójstwo
Proces dwóch pseudokibiców z Nowej Huty,
oskarżonych o zabójstwo 17-letniego kibica innej drużyny,
rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Oskarżeni to 34-letni Robert M. pseud. Metal, i 20-letni
Krzysztof M. pseud. Neo. Przed sądem nie przyznali się do zabójstwa.
Do tragedii doszło na początku października zeszłego roku. Stojącego wieczorem przed blokiem 17-latka zaatakowało dwóch kibiców przeciwnej drużyny. Napadnięty próbował bronić się nożem. Jeden z napastników uderzył nastolatka butelką, drugi kilkakrotnie ugodził go nożem.
W śledztwie ustalono, że atak miał być odwetem "za Cracovię" i za kuzyna jednego z nich. Zaatakowany 17-latek kilka dni wcześniej miał bowiem zatarg z innym chłopakiem. Po zranieniu ofiary jeden z napastników uciekł, drugi pomagał bratu ofiary w udzieleniu pomocy rannemu. Kazał także wezwać pogotowie. Mimo odwiezienia 17-latka do szpitala, nie udało się uratować mu życia.
Nie przyznaję się do winy tak, jak ujął to prokurator - powiedział przed sądem Krzysztof M. Przyznał jednak, że zabrał nóż na spotkanie z kibicami innej drużyny. Wyjaśnił, że doszło do starcia, a jego przeciwnik też miał nóż. Odnosiłem wrażenie, że tu się toczy walka o moje życie - mówił Krzysztof N. Opisując szczegóły zajścia zasłaniał się niepamięcią. Śmierć tego chłopaka przyćmiła wszystko, był to taki szok, że nie jestem w stanie pamiętać szczegółów - zeznał.
Krzysztof M. potwierdził, że ukrył przed współoskarżonym Robertem M. fakt zabrania noża. Obawiałem się jego reprymendy, bo Robert prosił, żeby nie zabierać żadnych niebezpiecznych przedmiotów - powiedział Krzysztof M. W tym zakresie potwierdził wcześniejsze wyjaśnienia Roberta M., który stwierdził, że nic nie wiedział o zabranym przez kolegę nożu. Oskarżonym może grozić kara nawet dożywotniego więzienia.