Rozpoczął się III Maraton Biblijny

Pismo Święte to coś na czym staram się opierać moje życie i czerpać z niego jak najwięcej. Daleko mi jeszcze do doskonałości, aby Pismem Świętym żyć i znajdować w nim odpowiedzi na wszystkie pytania lub problemy. Jeszcze tego nie umiem, ale się staram. Szukam przypadkowych wersetów lub konkretnych fragmentów na dany dzień i w nich staram się znaleźć to co Bóg chce do mnie powiedzieć - powiedziała Maja Szkopek, uczestniczka a zarazem organizatorka Maratonu.

Czytający zapisywali się od kilku tygodni, każdy z nich przez pięć minut czyta wyznaczony fragment Biblii. Każdego dnia czytanie biblii przenosi się do innego kościoła.

To nie pierwszy Maraton na jakim jestem. Kiedyś słuchałam jak czyta moja znajoma, dziś dalej przychodzę, bo uważam, że jest to bardzo potrzebne. W tych trudnych czasach Pismo Święte jest źródłem rad i siły. Ważne jest aby się wsłuchać w to co jest tam zawarte. Dziś niektórzy ludzie stawiają Pismo Święte gdzieś na półkach, ale ja mam wielu znajomych, którzy je czytają codziennie. Taki Maraton jest potrzebny, gdyż można wspólnie czytać, zastanawiać się i słuchać Słowa Bożego - mówi Mieczysława Wargin z parafii Królowej Jadwigi.

III Poznański Maraton Biblijny zakończy się 16 marca w Parafii p.w. Świętej Rodziny. Ostatni fragment przeczyta ks. kanonik Czesław Ksoń. Organizatorzy zapowiadają, że podczas finałowej mszy zostanie wygłoszone specjalne słowo do uczestników Maratonu. Kto będzie jego autorem, pozostaje tajemnicą.

I Maraton Biblijny odbył się w Wielkim Poście w 2005 r., w kościele pod wezwaniem Wszystkich Świętych na Grobli w Poznaniu. Jego pomysłodawcą był Piotr Frydryszek, a realizatorami Przemysław Basiński i Duszpasterstwo Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej. Przez 120 godzin Biblię Poznańską czytało non-stop 876 osób. Rok później zaproszono do udziału już 1500 osób, a czytanie trwało 10 dni.