Rozpoczął się Festiwal Muzyka na Szczytach w Zakopanem
Koncertem Kronos Quartet - jednego z najbardziej znanych i cenionych na świecie kwartetów smyczkowych - zainaugurowano w czwartek w Zakopanem Festiwal Muzyki Kameralnej "Muzyka na Szczytach".
Gośćmi honorowymi koncertu byli kompozytor mieszkający na Podhalu Henryk Mikołaj Górecki oraz wnuk siostry Mieczysława Karłowicza Mieczysław Wasilewski, który przyjechał z Anglii specjalnie na Festiwal.
W programie koncertu znalazły się utwory specjalnie skomponowane dla kwartetu: Kwartet smyczkowy nr 4 Kołysanka autorstwa Hanny Kulety, "...hold me, neighbour, in this storm" skomponowany przez Aleksandrę Vrebalovą i Kwartet smyczkowy nr 3, op. 67 autorstwa Henryka Mikołaja Góreckiego. Muzycy z Kronos wykonali także specjalnie zaaranżowany dla kwartetu utwór "Raga Mishra Bhairavi: Alap" autorstwa Ram Narayan.
Koncert kwartetu Kronos przyciągnął do zakopiańskiego kościoła Świętego Krzyża sporo melomanów. - Repertuar, klasa tego kwartetu oraz to, że nieczęsto zdarza się możliwość usłyszenia takiej muzyki w tak świetnym wykonaniu, sprawiło, że zdecydowałam się przyjechać na festiwal - powiedziała Joanna z Białegostoku.
- Koncerty tak znakomitych artystów z zagranicy zdarzają się pod Tatrami niezwykle rzadko. Nie można przepuścić takiej okazji - powiedział zakopiańczyk, Wawrzyniec Topa.
Kronos Quartet założył w 1973 roku w Stanach Zjednoczonych skrzypek David Harrington. Kwartet wystąpił z tysiącami koncertów na całym świecie, wydał ponad 40 płyt, współpracował z wieloma kompozytorami i wykonawcami z całego świata, reprezentującymi różne style muzyczne. Za swą działalność artystyczną Kronos Quartet zdobył wiele znaczących nagród - m.in. nagrodę Grammy za najlepsze wykonanie muzyki kameralnej, i nagrodę "Muzycy roku" od Musical America.
W repertuarze Kronos Quartet są dzieła Dymitra Szostakowicza, Antona Weberna, Beli Bartoka i Charlesa Ivesa, eksperymentalne kompozycje Johna Cage'a, jak i utwory Astora Piazzolli, Theloniousa Monka i Duke'a Ellingtona, Jimiego Hendriksa, Philipa Glassa, Johna Zorna i Ornette'a Colemana.
Podczas festiwalu, który potrwa w Zakopanem do niedzieli, melomani będą mieli okazję wysłuchać kolejnych rzadko wykonywanych arcydzieł muzyki kameralnej. Wśród nich znajdą się utwory m.in. Mieczysława Karłowicza i Zygmunta Noskowskiego, pamięci, których poświęcony jest zakopiański Festiwal. Obaj zmarli przed stu laty kompozytorzy związani byli z Zakopanem i Tatrami.
- Karłowicz jest dla mnie symbolem wybitnego polskiego, na wiele lat zapomnianego kompozytora. W ostatnich latach wraca do łask największych sal koncertowych na świecie. Mam nadzieję, że taka przyszłość czeka również innych wyśmienitych, jeszcze nieodkrytych dla świata twórców muzyki polskiej - powiedział dyrektor artystyczny Festiwalu Janusz Wawrowski.
Nauczyciel Karłowicza i kompozytor Zygmunt Noskowski przez całe swoje życie walczył o należytą ocenę dorobku polskich kompozytorów poprzednich epok. Podczas Festiwalu "Muzyka na Szczytach", obok arcydzieł światowej muzyki kameralnej znajdzie się wiele kompozycji nieco zapomnianych i rzadko wykonywanych utworów polskich kompozytorów.
Głównym organizatorem Festiwalu Muzyki Kameralnej "Muzyka na Szczytach" jest Stowarzyszenie im. Mieczysława Karłowicza w Zakopanem. Festiwal zakończy się w niedzielę.