Trwa ładowanie...
d3hzioc
liga
29-03-2008 20:15

Rozłam w Lidze Arabskiej z powodu kryzysu libańskiego

Dwudniowy szczyt Ligi Arabskiej,
który rozpoczął się w Damaszku z udziałem szefów 11
państw spośród 22 należących do organizacji, przebiega pod znakiem
głębokiego rozłamu.

d3hzioc
d3hzioc

Jest on spowodowany najostrzejszym od 1990 roku kryzysem w Libanie, gdzie wpływy syryjskie blokują od trzech miesięcy wybór prozachodniego kandydata gen. Michela Suleimana na prezydenta kraju.

Tematem numer dwa szczytu jest protest krajów arabskich przeciwko przedłużającej się izraelskiej blokadzie Strefy Gazy i planom dalszej kolonizacji Zachodniego Brzegu Jordanu przez Izrael.

Jedenaście krajów członkowskich Ligi, wśród nich główni sojusznicy Waszyngtonu - Arabia Saudyjska, Egipt i Jordania - przysłało na konferencję delegacje niskiego szczebla.

Saudyjski minister spraw zagranicznych, książę Saud al-Fajsal ibn Abd al-Aziz as-Saud oświadczył w Damaszku, że Rijad nie miał innego wyboru jak zbojkotować szczyt Ligi ze względu na ingerencję Syrii w sprawy Libanu.

d3hzioc

Książę Fajsal podkreślił, że Arabia Saudyjska nigdy przedtem nie zastosowała bojkotu wobec szczytu Ligi.

Sekretarz generalny Ligi Arabskiej Amr Musa oświadczył na posiedzeniu inauguracyjnym szczytu, że kryzys braku zaufania i napięcie wśród członków Ligi osiągnęły poziom, którego nie da się dłużej tolerować".

Widzi on wyjście z tej sytuacji w doprowadzeniu do jak najszybszego wyboru kandydata większości na prezydenta Libanu, szefa armii libańskiej, gen. Suleimana.

Prezydent Syrii Baszar el-Asad zaprzeczył podczas inauguracji szczytu, jakoby Syryjczycy ingerowali w wewnętrzne sprawy Libanu. Odrzucił oskarżenia libańskiego premiera Fuada Siniory, który oświadczył, że Syria odgrywa wiodącą rolę w blokowaniu wyboru nowego prezydenta przez Hezbollach.

d3hzioc

Szef dyplomacji syryjskiej Walid el-Mu'allim skrytykował ostro prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego za to, że przyłączył się do amerykańskich prób ingerowania w sprawy Arabów. Sarkozy pochwalił bowiem prezydentów Egiptu i Arabii Saudyjskiej za ich decyzje nieuczestniczenia w szczycie w Damaszku.

Libijski przywódca Muammar Kadafi zaatakował na szczycie kraje arabskie za brak solidarności wobec Stanów Zjednoczonych w sytuacji, gdy przywódcy niektórych z nich mogą podzielić los Saddama Husajna.

Obce siły okupowały arabski kraj, powiesiły jego prezydenta, a my biernie przyglądamy się spektaklowi - piętnował Kadafi brak arabskiej solidarności.

d3hzioc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hzioc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj