Rozłam w bydgoskiej PO. Odchodzi blisko połowa członków
Bydgoska Platforma Obywatelska straci niemal połowę swych członków. Opuszczają partię w proteście przeciw "dyktatorskim rządom" posła Pawła Olszewskiego - informuje "Express Bydgoski". - Zdecydowana większość rozłamowców zapisała się do Platformy Obywatelskiej niedługo przed wyborami wewnętrznymi - mówi w rozmowie z TVN24 Olszewski.
Gazeta podaje, że w środę przewodniczący czterech kół bydgoskiej Platformy Obywatelskiej ogłosili, że występują z partii. Wraz z nimi PO ma opuścić 130 osób. To około 40 proc. członków Platformy w Bydgoszczy.
Jerzy Boniecki, były przewodniczący jednego z miejskich kół PO tłumaczył w "Expressie Bydgoskim", że "nie odpowiada mu dyktat w kierowaniu partią". Twierdził, że zawiódł się na liderach PO w mieście i regionie.
Paweł Olszewski bagatelizuje sprawę. Mówi, że na razie z partii odeszły cztery osoby. - Dwie z nich przegrały niedawno wybory wewnętrzne. Panowie mieli wielkie ambicje - zaznacza. Dodaje, że "zdecydowana większość rozłamowców zapisała się do Platformy Obywatelskiej niedługo przed wyborami wewnętrznymi".
Do rozłamu odniósł się też szef klubu PO Rafał Grupiński. Pytany w TVN24 o sytuację w bydgoskiej Platformie oświadczył, że nie zna sprawy, ale podkreślił, że to "zawsze kłopot, kiedy coś takiego się dzieje". - Z tego co wiem, w Bydgoszczy były bardzo silne frakcje o różnych sympatiach. Pytanie, czy nie jest to efekt działania jednej z nich. Tego, że chciała pożegnać się z PO, bo np. przegrała wewnętrzne wybory - mówił Grupiński.
