Rozbite BMW na słupie w Poznaniu. Zabity i ranni
Śmiertelny wypadek na ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu. Rozpędzone BMW wbiło się w słup tramwajowy. Na miejscu zginął 21-letni kierowca, a cztery młode osoby jadące autem zostały ciężko ranne.
Wypadek wydarzył się przed północą w nocy z wtorku na środę. BMW jechało ul. Grunwaldzką i zbliżało się do skrzyżowania z ul. Bułgarskiej przy stadionie, kiedy wypadło z trasy.
- Kierowca na prostym odcinku stracił panowanie nad autem i wjechał na torowisko. Auto przebiło barierki ochronne i bokiem uderzyło w słup - mówi Wirtualnej Polsce st.sierż. Marta Mróz z poznańskiej policji.
Nie wiadomo, z jaką prędkością jechało BMW. Ustalą to biegli i prokurator. - Przypuszczamy jednak, że kierowca jechał zbyt szybko - dodaje policjantka. Oprócz brawury na tragedię mógł mieć wpływ wiek kierowcy i krótki okres posiadania prawa jazdy.
Po zderzeniu auto owinęło się wokół słupa i rozpadło na dwie części.
W środku było pięć osób. Kierowca nie miał szans na przeżycie - zmarł przed przyjazdem służb. To 21-letni mieszkaniec Poznania.
Czterech rannych pasażerów - dwie kobiety i dwóch mężczyzn w wieku od 17 do 20 lat - trafiło do szpitala. Mają rozległe obrażenia i nie można ich jeszcze przesłuchać.
Policjanci nie wiedzą jeszcze, czy uczestnicy wypadku wracali z imprezy i czy nie byli pod wpływem alkoholu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl