Trwa ładowanie...
d1m1d72

Różański: nie powiem, po co byłem w prokuraturze

Były członek sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Andrzej Różański (SLD), który w warszawskiej
prokuraturze spędził blisko 2 godziny, odmówił udzielenia
odpowiedzi na pytanie, czy był tam obecny w związku z sprawami
związanymi z Włodzimierzem Cimoszewiczem.

d1m1d72
d1m1d72

Prokuratura prowadzi wiele dochodzeń dotyczących komisji i w ramach jednego z tych dochodzeń byłem w prokuraturze - powiedział dziennikarzom Różański. Na pytanie, czy jego obecność jest związana z Cimoszewiczem odparł: Nie mogę państwu takiej informacji udzielić. Jak dodał, jest zobowiązany przepisami prawa i nie może udzielać informacji w jakiej sprawie odbył przesłuchanie w prokuraturze. Co do mojej obecności w prokuraturze niewiele mogę państwu powiedzieć - mówił.

W piątek rano w prokuraturze stawił się Cimoszewicz, aby złożyć wyjaśnienia dotyczące m.in. podejrzeń sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, że złożył nieprawdziwe oświadczenie majątkowe za 2001 r. Przed wejściem do prokuratury Cimoszewicz oświadczył, że jest całkowicie pewien, iż nie naruszył prawa.

d1m1d72
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1m1d72
Więcej tematów