Różański i Celiński wyszli z posiedzenia komisji orlenowskiej

Różański poinformował dziennikarzy, że komisja otrzymała nowe ekspertyzy prawne, według których prezydium nie może zastępować przewodniczącego przy wystąpieniach na zewnątrz komisji.

Poseł SLD powiedział, że we wtorek podczas posiedzenia prezydium, posłowie dysponowali tylko jedną opinią prawną, która mówiła o tym, że prezydium może wyznaczyć wiceprzewodniczących do pełnienia funkcji przewodniczącego, którzy będą mieli możliwość reprezentować komisję na zewnątrz. Chodzi przede wszystkim o wzywanie świadków i występowanie o potrzebne komisji dokumenty. Według nowych, otrzymanych w środę ekspertyz, tylko przewodniczący lub upoważniony przez niego na piśmie członek komisji może występować z takimi pismami.

Tłumacząc powody opuszczenia obrad komisji, Różański powiedział, że nie miałby nic przeciwko posiedzeniu, które ograniczyłoby się jedynie do przygotowania wniosku do IPN w sprawie dokumentów dotyczących Sławomira Wiatra. Jednak pełniący obowiązki przewodniczącego Zbigniew Wassermann (PiS) rozszerzył środowe posiedzenie o punkt: sprawy różne. Można tu pomieścić wszystkie sprawy, łącznie ze zmianą przewodniczącego, a takie posiedzenie powinno być zwołane przynajmniej trzy dni wcześniej - tłumaczył Różański.