Rosyjskie wpływy w USA. Trop wiedzie do dziennikarzy
Federalny sąd Południowego Okręgu Nowego Jorku, oskarżył pracowników sieci telewizyjnej Russia Today, medialnego ramienia Kremla, o przekazanie wielomilionowych funduszy dla amerykańskiej medialnej "Firmy 1". Miało to wpłynąć na zbliżające się wybory w USA. Na kilkanaście osób związanych z rosyjskimi mediami nałożono sankcje.
Akt oskarżenia zarzuca dwóm agentom Russia Today przelanie prawie 10 mln dolarów do nazywanej w dokumentach sądowych "Firmy 1". CNN odkryła, że chodzi o firmę Tenet Media mającą siedzibę w stanie Tennessee.
Powołując się na przedstawiciela władz, CNN twierdzi, że Tenet Media jest powiązana z prawicowymi komentatorami, którzy mają miliony subskrybentów na YouTube i innych platformach mediów społecznościowych. Tenet Media opisuje siebie na stronie internetowej jako "sieć heterodoksyjnych komentatorów, koncentrujących się na zachodnich kwestiach politycznych i kulturowych".
Według prokuratorów federalnych celem operacji było wspieranie prorosyjskich narracji, częściowo poprzez promowanie treści i artykułów prasowych sprzyjających republikańskiemu kandydatowi na prezydenta Donaldowi Trumpowi i innym, których Kreml uznał za przyjaznych jego interesom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wśród komentatorów wymienionych na stronie Tenet Media znajdują się prawicowe osobowości Benny Johnson i Tim Pool. Obaj mają miliony subskrybentów na YouTube i innych platformach mediów społecznościowych. Pool przeprowadził w maju wywiad z Trumpem w swoim podcaście" - zwraca uwagę CNN.
Jak dodaje Johnson i Pool stwierdzili, że są ofiarami rzekomego spisku i zapewnili, że zachowali kontrolę redakcyjną nad tworzonymi przez nich treściami.
Sankcje na rosyjskich dziennikarzy
Jak poinformował Departament Skarbu USA, na kilkanaście osób związanych z rosyjskimi mediami nałożono sankcje. Polegają one m.in. na tym, że "wszelka własność i interesy w majątku wyznaczonych osób (...), które znajdują się w Stanach Zjednoczonych lub są w posiadaniu lub pod kontrolą osób ze Stanów Zjednoczonych, są zablokowane i muszą zostać zgłoszone".
Sankcje dotknęły m.in. redaktor naczelną Russia Today Margaritę Simonyan. Zarzuca się jej, że jest "centralną postacią w wysiłkach rosyjskiego rządu zmierzających do wywarcia szkodliwego wpływu".
Czytaj także:
Źródło: PAP, Departament Skarbu USA