Rosyjskie MSZ publikuje listę zbrodni "banderowców"
Rosyjskie MSZ opublikowało materiały na temat zbrodniczej działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Armii Powstańczej. Dokumenty odnoszą się do okresu II wojny światowej i wskazują na współpracę ukraińskich nacjonalistów z hitlerowcami.
05.03.2014 | aktual.: 05.03.2014 19:45
Publikacja jest odpowiedzią na niedawne słowa ukraińskiego ambasadora przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Według rosyjskiej telewizji państwowej Kanał 1 ukraiński dyplomata oświadczył, że "Związek Radziecki spotwarzył Stepana Banderę i jego współbojowników, przedstawiając ich jako zbrodniarzy, a nie jako prawdziwych patriotów i bojowników o niepodległość".
- Rosyjska, radziecka strona w tamtych czasach próbowała wywrzeć presję na zachodnich sojuszników, aby uznali banderowców i innych za zabójców. Dlaczego Trybunał Norymberski tego nie zrobił? Dlatego że fakty zostały sfabrykowane; dlatego że ówczesne stanowisko Związku Radzieckiego było niesprawiedliwe - przytoczyła TV Kanał 1 słowa Serhejewa.
Rosyjska stacja zauważyła, że "wypowiedź ta wygląda szczególnie dziwnie, jeśli się uwzględni, że Stepan Bandera uważany jest za faszystę i terrorystę nie tylko w Rosji i na dużej części Ukrainy, ale także w Polsce".
We wtorek MSZ Rosji określiło oświadczenie ambasadora Ukrainy przy ONZ jako "bluźnierstwo". - Wypowiedziami takimi oficjalny przedstawiciel Ukrainy obraża pamięć ofiar II wojny światowej, Rosjan, Ukraińców, Żydów, Polaków, obywateli innych narodowości, bestialsko zamordowanych przez popleczników faszystów z grona ukraińskich nacjonalistów - oznajmił rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz.
Podkreślił, że "dowody tych ciężkich zbrodni są znane". - Jesteśmy gotowi zapoznać z nimi pana Serhejewa - zaproponował.
Opublikowane w środę materiały nie zawierają informacji o sojuszu hitlerowskich Niemiec ze Związkiem Radzieckim i napaści Armii Czerwonej na wschodnie ziemie Rzeczpospolitej, dokonanej 17 września 1939 r.
Od początku ukraińskiego kryzysu rosyjskie MSZ porównuje nacjonalistów z kijowskiego Majdanu do "banderowców" i faszystów z okresu II wojny światowej.