Rosyjski wątek w życiu Kaczmarka?
Polskie służby specjalne sprawdzają, czy Janusz Kaczmarek nie miał rosyjskich kontaktów. Dowiedziała się tego "Gazeta Polska".
Tygodnik pisze, że były szef MSWiA po aferze z przeciekiem w sprawie korupcji w Ministerstwie Rolnictwa okazał się profesjonalnie przygotowany do przesłuchań przez sejmową speckomisję oraz prokuraturę, jak również do licznych wystąpień w mediach.
Według informacji tygodnika, pracowali nad tym eksperci firmy MDI, która specjalizuje się w doradztwie strategicznym i w kształtowaniu wizerunku firm i osobistości. Tygodnik pisze, że eksperci MDI pojechali w tym celu do Włoch, gdzie Kaczmarek przebywał na urlopie.
"Gazeta Polska" zwraca przy tym uwagę, że eksperci z MDI pracowali nad PR-em dla paliwowej firmy J&S - obecnie działającej pod nazwą Mercuria Energy Group - wokół której pojawiły się podejrzenia, że założyły ją rosyjskie służby specjalne. Ożywione interesy z Rosją prowadzą trzy firmy Ryszarda Krauzego - zauważa gazeta i dodaje, że wątek rosyjski pojawia się również w życiorysie Andrzeja Leppera.