Rosyjski sąd zdecydował: Nadija Sawczenko zostaje w areszcie
Ukraińska nawigatorka Nadia Sawczenko pozostanie w areszcie w rosyjskim Woroneżu do 30 sierpnia. Decyzję podjął tamtejszy sąd na podstawie oskarżeń rosyjskich śledczych. Zarzucają oni kobiecie współudział w zabójstwie dwóch dziennikarzy telewizji "Rossija", którzy relacjonowali wydarzenia ze wschodu Ukrainy.
10.07.2014 18:29
Nadia Sawczenko, nawigatorka śmigłowca Mi-24, walczyła przeciw separatystom na wschodzie Ukrainy w szeregach ochotniczego batalionu "Ajdar". Została uprowadzona przez ługańskich separatystów w czerwcu, w trakcie walk w Gorłówce.
Po kilku tygodniach okazało się, że kobieta przebywa w Rosji. Władze Ukrainy zażądały od Kremla jej uwolnienia oraz wyjaśnień, w jaki sposób przekroczyła granicę. Moskwa odpowiedziała, że przybyła do Rosji jako uchodźca i została zatrzymana podczas kontroli dokumentów.
Kobieta została oskarżona o współudział w zabójstwie rosyjskich dziennikarzy. Według śledczych, miała przekazać ukraińskiemu oddziałowi "współrzędne położenia rosyjskich dziennikarzy i innych cywilów", którzy zostali następnie ostrzelani.
Uprowadzenie Sawczenko skrytykowały UE i USA. Organizacja Amnesty International oświadczyła, że w sprawę przerzucenia nawigatorki przez rosyjską granicę mogli być zamieszani "zdrajcy" z ukraińskich specsłużb.