Rosyjski polityk: III wojna światowa jest możliwa
Władimir Żyrinowski ostrzega, że kryzys ukraiński może doprowadzić do wybuchu III wojny światowej. Rosyjski polityk porównał Ukrainę do Serbii z 1914 r., która stała się iskrą zapalną dla rozpętania globalnego konfliktu.
W opinii szefa Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, III wojna światowa jest jak najbardziej prawdopodobna. - Ukraina prowadzi Europę do wojny i jest podżegaczem do wywołania światowego konfliktu - cytują słowa Żyrinowskiego rosyjskie agencje. Rosyjski deputowany kolejny raz przewiduje rozbiór Ukrainy sugerując, że Polska weźmie Lwów, Tarnopol, Iwano-Frankowsk i inne miasta.
To nie pierwsza tego typu wypowiedź Władimira Żyrinowskiego. To on był jednym z autorów listu Dumy Państwowej do Polaków, aby zabrali sobie dawne polskie ziemie, obecnie leżące w granicach Ukrainy.
"Kocham Polskę, ale..."
Żyrinowski parę dni temu zadeklarował przed kamerą "Faktów" TVN, że kocha Polskę, ale "w przypadku wielkiej wojny z Polski nic nie zostanie". Stwierdził też, że gdyby nie polska polityka przed II wojną światową, nie byłoby hitlerowskich Niemiec.
Doradził, żeby Polska wyszła z UE i NATO, dołączyła do Rosji i uczyniła język rosyjski drugim językiem urzędowym. - Wtedy będziecie rozkwitać - kontynuował Żyrinowski.
Żyrinowski jest przewodniczącym frakcji parlamentarnej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji i z tego tytułu zasiada w Radzie Dumy Państwowej, będącej odpowiednikiem Konwentu Seniorów w Sejmie RP. Jest też członkiem Rady Państwowej, w której także zasiadają szefowie obu izb parlamentu (Dumy i Rady Federacji), liderzy innych frakcji w Dumie, pełnomocni przedstawiciele prezydenta w okręgach federalnych oraz przywódcy regionów tworzących FR. Pracami tej struktury kieruje prezydent.