Rosyjski myśliwiec namierzył amerykański bombowiec nad Morzem Czarnym
Jak donosi rosyjskie ministerstwo obrony, tamtejszy myśliwiec Su-27 śledził bombowiec B-52H amerykańskich sił powietrznych, który leciał w pobliżu rosyjskich granic nad Morzem Czarnym.
23.10.2019 15:18
Do incydentu doszło 19 października. "Po zbliżeniu się do granicy państwowej Rosji bombowiec został namierzony przez rosyjski myśliwiec Su-27 sił obrony powietrznej Południowego Okręgu Wojskowego i był przezeń śledzony, gdy leciał wzdłuż granicy rosyjskich wód terytorialnych w odległości około 70 km od nich" - czytamy w oświadczeniu rosyjskiego resortu obrony.
Po wykonaniu misji myśliwiec powrócił do bazy na Krymie. Jak przekazało we wtorek europejskie dowództwo sił USA, samolot B-52 powrócił z misji w regionie Morza Czarnego. Trwający około 12 godzin lot stanowił element szkolenia, przeprowadzonego we współpracy z Rumunią, Ukrainą i Gruzją.
Według portalu monitorującego PlaneRadar, maszyna zbliżyła się do Krymu. Portal scharakteryzował manewry amerykańskiego bombowca jako "symulację bombardowania".
Marian Banaś zaszkodził PiS w wyborach? Komentarz Adama Bielana
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl