Rosyjski haker przed sądem. Przyznał się do oszustw
Rosyjski informatyk Piotr Lewaszow jest oskarżony o zbudowanie botnetu Kelihos i wpływanie za jego pośrednictwem na przebieg wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 r. Cyberprzestępca przyznał się do winy - poinformował w środę Departament Sprawiedliwości USA.
38-letni Piotr Lewaszow (znany też jako Piotr Sewera albo Siergiej Asztahow) został zatrzymany w kwietniu 2017 r. w Barcelonie, gdzie spędzał urlop z rodziną. Amerykanie wystąpili do sądu w Madrycie o ekstradycję Rosjanina i w lutym tego roku haker z Sankt Petersburga stanął przezd sądem w stanie Connecticut.
Amerykanie zarzucają mu, że prowadził działalność hakerską w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej w USA. Cyberprzestępczości dopuszczał się za pomocą zbudowanego przez siebie botnetu Kelihos, czyli ukrytej sieci, która wykorzystywała ponad 100 tys. komputerów zainfekowanych wirusami. Rozsyłał wirusy, wymuszał haracze, włamywał się na konta poczty elektronicznej, masowo wysyłał spam. Zdaniem prokuratury generalnej USA Lewaszow działał w ramach rosyjskich służb i jego zdaniem było ingerowanie w przebieg kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych.
Działał też w Katalonii
Piotr Lewaszow przyznał się w środę przed sądem rejonowym w Hartford (stan Connecticut) do przestępstw komputerowych, kradzieży tożsamości, spisku i oszustw. Hiszpańskie media oskarżają go również o cyberprzestępczość czasie referendum niepodległościowego w Katalonii w 2017 r., m.in. stworzenie wielu stron internetowych dotyczących głosowania.
- Sprawiedliwość dosięgła dzisiaj Piotra Lewaszowa, który jest bardziej znany społeczności internetowej pod nazwiskiem Piotr Sewera - powiedział agent specjalny FBI, który był zaangażowany w wieloletnie dochodzenie w sprawie rosyjskiego cyberprzestępcy. Jak podaje, tylko za pośrednictwem botnetu Kelihos Lewaszow zainfekował co najmniej 50 tys. komputerów.
Wyrok w sprawie Rosjanina zostanie wydany 6 września 2019 r.
Anmerykańskie służby zarzucają Rosji ingerowanie w przebieg kampanii prezydenckiej na korzyść Donalda Trumpa. Trwa dochodzenie w sprawie powiązań sztabu wyborczego obecnego prezydenta z Moskwą. Zeznania Lewaszowa mogą wnieść nowe światło do tej sprawy.
Źródło: Departament Sprawiedliwości USA
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
