Rosyjski ambasador wezwany przez szefa MZS Belgii
• Rosyjski ambasador wezwany przez szefa MSZ Belgii
• Chodzi o bombardowania w Syrii i oskarżenia Moskwy pod adresem Brukseli
• Rosja twierdzi, że to wioskę na północ od Aleppo zbombardowały belgijskie samoloty F-16
19.10.2016 17:49
Napięcie dyplomatyczne na linii Belgia-Rosja. Rosyjski ambasador został wezwany na dywanik przez szefa belgijskiej dyplomacji. Chodzi o bombardowania w Syrii i oskarżenia Moskwy pod adresem Brukseli.
Belgijski rząd stanowczo zaprzeczył twierdzeniom Rosji, że to belgijskie samoloty F-16 zbombardowały we wtorek wioskę na północ od Aleppo. W nalocie zginęło 6 osób, a 4 zostały poważnie ranne.
Władze w Brukseli twierdzą, że Moskwa rozpowszechnia fałszywe informacje i próbuje skłócić międzynarodową koalicję przeciwko dżihadystom z organizacji o nazwie Państwo Islamskie.
W ramach działań koalicji belgijskie samoloty przeprowadzają ataki na wybrane cele w Syrii oraz Iraku. Władze w Brukseli podkreślają jednak, że w ostatnich trzech dniach maszyny F-16 nie były wykorzystywane w operacjach przeciwko terrorystom. - Twierdzenia Rosji są niedopuszczalne - skomentowali ministrowie obrony i spraw zagranicznych Belgii. Podkreślili, że belgijskie samoloty są wysyłane wyłącznie do akcji, których celem są pozycje tak zwanego Państwa Islamskiego.