Rosyjska telewizja: prezydent Kaczyński powtarza "podłość"
Michaił Leontiew, sztandarowy komentator polityczny rosyjskiej państwowej telewizji Kanał Pierwszy (dawniej ORT), uważa, że prezydent Lech Kaczyński powtórzył "podłość", zrównując ZSRR z hitlerowskimi Niemcami.
01.09.2009 | aktual.: 01.09.2009 21:53
- II wojna światowa pochłonęła ponad 55 mln istnień ludzkich, z czego ponad połowę stanowili nasi. To był nasz wkład we wspólne zwycięstwo. Wkład decydujący, co przyznawali nasi sojusznicy - powiedział Leontiew w głównym wydaniu magazynu informacyjnego Wremia.
- Obecnie próbuje się stawiać nas na jednej płaszczyźnie z Adolfem Hitlerem, przywołując sławetny pakt Ribbentrop-Mołotow. Dzisiaj, w Dniu Pamięci, tę podłość powtórzył prezydent Lech Kaczyński - dodał komentator.
II wojna światowa - według niego - "miała zacząć się inaczej". - Przedwojenna Polska uczyniła wszystko, aby zostać sojusznikiem Hitlera, a nie jego przeciwnikiem. To nie jej wina, że Hitler tego nie chciał - oznajmił Leontiew.
Komentator Kanału Pierwszego dodał, że "Polska miała praktycznie analogiczny wobec paktu Ribbentrop-Mołotow układ z Hitlerem".
- Dzięki temu wzięła aktywny udział w rozbiorze Czechosłowacji. Przygotowywała się do anszlusu Litwy i rozbioru Ukrainy. Szyki pomieszali jej Anglicy, przyznając gwarancje na wypadek wojny z Niemcami; gwarancje, których nawet przez sekundę nie zamierzali wypełniać - powiedział Leontiew.
Jego zdaniem, Anglicy znali treść tajnego protokołu do radziecko-niemieckiego paktu, ale ukryli to przed Polakami, by nie dać im szansy na uniknięcie wojny. - Zachodni sojusznicy oddali Polskę Hitlerowi, bo tylko w ten sposób można było naszczuć Niemcy na Związek Radziecki - mówił komentator.
Leontiew zauważył zarazem, że Polska nie poddała się bez walki; że nigdy nie było polskiej dywizji SS, podobnie jak nigdy nie było polskich bohaterów narodowych, którzy ratowali Polskę za pomocą współpracy z faszystami.
- To też są fakty. Bez względu na to, jakie pretensje historyczne wzajemnie wobec siebie wysuwamy. Dlatego premier Rosji był we wtorek w Polsce i dlatego czcimy pamięć naszych wspólnych ofiar razem z naszym wspólnym wrogiem - powiedział komentator Kanału Pierwszego.