Rosyjska prasa o demonstracjach antywojennych
Poniedziałkowa prasa rosyjska pisze, że światowy sukces odnieśli przeciwnicy wojny w Iraku, którzy wyprowadzając w sobotę na ulice miast 10 mln demonstrantów utrudniają USA akcję przeciwko Bagdadowi.
"Taka mobilizacja pacyfistów stała się niespodzianką dla wielu, nawet dla reżimu w Bagdadzie, który nie omieszkał patetycznie oświadczyć, że 'partia pokoju' odniosła pełne zwycięstwo nad 'podżegaczami wojennymi' z administracji George`a Busha" - pisze dziennik "Izwiestija".
Z kolei według dziennika "Wriemia nowostiej", antywojenne demonstracje zrobiły "tak duże wrażenie, że nawet wierny sojusznik Amerykanów - premier Wielkiej Brytanii Tony Blair pierwszy raz w istocie dopuścił możliwość rozbrojenia Iraku metodami pokojowymi".
Gazeta twierdzi, że akcja może być kontynuowana, a przeciwnicy wojny mają na to czas - być może nawet do 14 marca, na kiedy to szef francuskiego MSZ Dominique de Villepin zaproponował kolejne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa.
"Wypowiedzenie przez Stany Zjednoczone wojny Irakowi znów zostaje przełożone. Pacyfiści, gotowi swoimi ciałami zatrzymać wytoczoną machinę wojenną, mają w zapasie co najmniej tydzień, a być może nawet miesiąc" - pisze "WN".
Dziennik konstatuje przy tym istnienie wśród przedstawicieli waszyngtońskiej administracji tendencji, by po prostu zlekceważyć protesty. Prognozuje jednak, że jest to trudne, ponieważ - jak pisze - przeciwko akcji zbrojnej opowiadają się nie tylko pacyfiści, ale także większość członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. (mk)