Rosyjska marynarka wojenna rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę manewry

Trzy floty rosyjskiej marynarki wojennej - Północna, Pacyfiku i Bałtycka oraz Flotylla Kaspijska rozpoczęły manewry, w których bierze udział ok. 300 okrętów i 20 tys. marynarzy - poinformował we wtorek Reuters powołując się na agencje Interfax i TASS, które cytują komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony.

Źródło zdjęć: © Associated Press | Dmitri Lovetsky

Jak głosi komunikat "celem planowych ćwiczeń jest przetestowanie działania organów dowodzenia w strefach operacyjnych flot Północnej, Pacyfiku i Bałtyckiej oraz w strefie odpowiedzialności Flotylli Kaspijskiej".

Poinformowano, że w "ćwiczeniach bierze udział około 300 okrętów i jednostek nawodnych i podwodnych, jednostek wsparcia, do 50 samolotów, ponad 200 jednostek specjalnych i ponad 20 tys. marynarzy i personelu cywilnego".

Reuters przypomina, że od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Rosja dokonała całej serii manewrów, samodzielnie lub z siłami innych krajów, w tym Chin i RPA. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy dokonano serii ćwiczeń z wykorzystaniem ruchomych wyrzutni pocisków nuklearnych oraz wspólnych ćwiczeń z wojskami Białorusi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin przemawia do marynarzy: Widmo zimnej wojny

W ciągu zaledwie kilku ostatnich dni przeprowadzone zostały trzy wspólne ćwiczenia z udziałem lotnictwa i marynarki wojennej Chin i Rosji. Obok jednostek rosyjskiej marynarki wojennej w manewrach wziął udział chiński niszczyciel rakietowy Jiao Zuo.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjscy i chińscy marynarze wspólnie prowadzili ostrzał zaminowanego obszaru. Następnie rosyjscy i chińscy marynarze prowadzili na Morzu Bałtyckim wspólną akcję poszukiwawczo-ratunkową.

Ćwiczenia odbywały się w bezpośredniej bliskości fińskich wód terytorialnych, co postawiło flotę NATO w stan pełnej gotowości bojowej.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski