Rośnie zagrożeniu ze strony Korei Płn. "Działania komunistycznego reżimu mogą doprowadzić do wojny"
• Prezydent Korei Południowej Park Geun Hie ostrzega przed działaniami Korei Płn.
• Pociski balistyczne i broń atomowa są wymierzone w nas - oceniła
• Korea Północna przeprowadziła piąty test ładunku jądrowego
12.09.2016 | aktual.: 12.09.2016 13:38
Północnokoreańskie pociski balistyczne i broń atomowa stanowią dla Korei Południowej nadciągające zagrożenie - powiedziała prezydent tego kraju Park Geun Hie. Jej zdaniem działania komunistycznego reżimu mogą doprowadzić do wojny w regionie.
Według Park działania Pjongjangu "mogą ściągnąć na Półwysep Koreański groźbę wojny". Podczas spotkania z przywódcami głównych sił politycznych Korei Płd. prezydent oceniła, że zagrożenie ze strony komunistycznego państwa jest "rzeczywiste".
- Skoro Korea Północna publiczne deklarowała, że jej głowice nuklearne zostały przystosowane do montażu na pociskach balistycznych, powinniśmy mieć na uwadze, że ich broń jest rzeczywistym, nadciągającym zagrożeniem, wymierzonym w nas, a nie tylko przeszkodą w negocjacjach - dodała prezydent Park.
Północnokoreańskie media poinformowały, że w 68. rocznicę powstania Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej przeprowadzono udany, piąty już test ładunku jądrowego oraz że kraj jest w stanie instalować głowice nuklearne na strategicznych pociskach balistycznych.
Próba, która miała największą jak dotąd siłę wybuchu, wynoszącą 10 kiloton, wywołała poważne zaniepokojenie wśród sąsiadów Korei Płn., a także w Stanach Zjednoczonych, Rosji i Japonii.
Informacja o kolejnej północnokoreańskiej próbie nuklearnej wywołała szczególnie nerwowe reakcje w Korei Płd. Jej władze podały, że władze w Seulu opracował plan kompletnego zniszczenia stolicy Korei Północnej, Pjongjangu, poprzez intensywne bombardowania, jeśli pojawią się oznaki, że reżim przygotowuje atak nuklearny.