Rośnie mandala w bielskiej galerii
Setki bielszczan każdego dnia przyglądają się tworzeniu buddyjskiej mandali w galerii bielskiej Biura Wystaw Artystycznych - poinformowała Barbara Swadźba z galerii. Usypywana od poniedziałku z piasku bajecznie kolorowa mandala powoli nabiera ostatecznego kształtu.
Mandalę Buddy Współczucia tworzą na specjalnym podeście dwaj mnisi z klasztoru Bencien w Katmandu w Nepalu - lama Pasang i lama Szierab Drime - pracując przez kilkanaście godzin dziennie, z krótką przerwą na posiłek.
Lamowie nanoszą piasek na specjalny wzór przy pomocy blaszanych lejków, z których przy pomocy delikatnych uderzeń wytrząsają ziarenka. Pracują w maskach, by powiew wydychanego powietrza nie zniszczył precyzyjnych pasemek piasku.
W centrum mandali wyraźne są już trzy buddyjskie symbole - różaniec, kwiat lotosu i klejnot - oznaczające główne cechy umysłu, który pokonał egoistyczną dbałość o własne dobro. Dalej, koncentrycznie usypane są kolejne symbole, m.in. cztery wazy zawierające nektar mądrości, symbolizujące dumę, żądzę, zazdrość i gniew, przemienione w cztery aspekty mądrości.
Mandala Buddy Współczującego usypywana jest w intencji światowego pokoju - buddyści wierzą, że podstawą pokoju jest współczucie.
Mnisi skończą pracę w piątek. Następnego dnia mandala zostanie zniszczona, co będzie symbolizowało nietrwałość świata.
Usypywanie mandali można także obserwować za pośrednictwem Internetu na stronie www.mandala.ittv.pl.