Rosjanin chce zmienić mapę Europy. Bo Finowie są niewdzięczni
W rosyjskiej Dumie Państwowej pojawiła się propozycja zmiany nazwy Zatoki Fińskiej. Ruch ten ma być reakcją na "antyrosyjskie prowokacje" ze strony Finlandii oraz brak wdzięczności za "prawie wszystko".
Oleg Niłow, wiceprzewodniczący partii Sprawiedliwa Rosja zasugerował, że należy zwrócić uwagę na działalność i wrogość Finlandii, szczególnie w kontekście antyrosyjskich postaw. W jego ocenie współczesna Finlandia jest obecnie miejscem wzrastającej wrogości wobec Rosji, a także wykazywania otwartego "nazizmu".
Co więcej polityk twierdzi, że Finlandia powinna być wdzięczna Rosji za otrzymane "prawie wszystko", aby stać się krajem obecnym na mapie świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ramach odwetu za działania ze strony północnego kraju Niłow chce zmiany nazwy Zatoki Fińskiej. Jego zdaniem powinno się ją uhonorować nazwą miasta Kronsztad lub nawiązywać do rzeki Newy. Jego argumentacja obejmuje również zarzuty wobec przewodniczącego fińskiego parlamentu, Jussi Halla-aho, którego Niłow nazwał "nazistą pragnącym ludobójstwa Rosjan".
Jak informuje fińska gazeta "Iltalehti", Halla-aho, który niedawno odwiedził Ukrainę i porównał bitwę obronną Ukrainy przeciwko Rosji do wojny zimowej w Finlandii, został przez Niłowa oskarżony o żądanie mordu na Rosjanach. Co więcej, Niłow uważa jego wizyty w Ukrainie za prowokację.