Rosjanie żegnają gen. Lebiedzia
Ponad 40 tys. Rosjan żegnało w poniedziałek w Krasnojarsku na Syberii swego gubernatora, generała Aleksandra Lebiedzia, który zginął w niedzielę w katastrofie śmigłowca. Generał Lebiedź ma być we wtorek pochowany z honorami wojskowymi na Cmentarzu Nowodiewiczym w Moskwie.
W katastrofie śmigłowca, który w gęstej mgle zaczepił o linię wysokiego napięcia, zginęło oprócz generała jeszcze 7 spośród 20 osób znajdujących się na pokładzie.
Aleksander Lebiedź w 1996 kandydował na prezydenta Rosji. Przez kilka miesięcy w 1996 roku był sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji.
Walczył w Afganistanie; w 1992 roku był dowódcą czternastej rosyjskiej armii stacjonującej w Naddniestrzu. Od 1995 roku przewodził nacjonalistycznemu ruchowi Honor i Ojczyzna.
Jest uważany za jednego z głównych architektów porozumienia, które w 1996 roku doprowadziło do zakończenia pierwszej wojny w Czeczenii. (mp)