Rosjanie zbudują "Arkę Noego"
Igor Sieczin lider najpotężniejszej rosyjskiej firmy naftowej Rosnieft zapowiedział wybudowanie "Arki Noego" w Arktyce. W trakcie wystąpienia na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu zaznaczył, że z Zachodu zbliża się wielki potop i tylko Rosja może uratować świat przed katastrofą.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu, Igor Sieczin oskarżył Zachód o nałożenie na Rosję bezprawnych sankcji.
Wojna z Ukrainą uczyniła Rosję wyrzutkiem w sprawach międzynarodowych, a sankcje coraz bardziej zagrażają gospodarce kraju.
W kuluarach unosiła się atmosfera narastającej rozpaczy - pisze portal "The Barents Observer". W piątek Władimir Putin żarliwie wypowiadał się o "tektonicznych zmianach" światowego porządku i "rusofobii" płynącej z państw UE. W ślady Putina poszedł też jego bliski przyjaciel.
Sieczin zaznaczył w swoim przemówieniu, że nadchodzi wielka katastrofa dla światowej gospodarki. Zdaniem oligarchy całe zło jest wywoływane przez USA czy zachodnią Europę. Co więcej, przekonywał, że wyższe ceny energii będą oznaczać "ekonomiczne samobójstwo" dla UE.
Szef Rosnieft nie powiedział ani słowa o tym, jak rosyjski sektor energetyczny stoi teraz w obliczu poważnego kryzysu z powodu braku zachodnich technologii, zerwanych łańcuchów logistycznych i zamkniętych rynków. W Petersburgu zasłynął jednak z oryginalnego pomysłu.
Gdzie zostanie zbudowana "Arka Noego"?
Porównał obecny kryzys z z wielkim potopem opisanym w Księdze Rodzaju. I tak jak w Biblii, również w tym przypadku istnieje zbawienie dla wybranych. Według Sieczina dzisiejsza "Arka Noego" znajduje się w Arktyce i nosi nazwę Wostok Oil.
- Rosja ze swoim potencjałem energetycznym i portfelem projektów może zaspokoić zapotrzebowanie świata na niedrogie surowce i z pewnością jest tą arką ratującą życie - zapewnił oligarcha.
Cały projekt będzie prowadzony z półwyspu Tajmyr na Syberii. Dane wskazują na wydobywanie 115 mln ton ropy rocznie. Rosnieft planuje tak uratować świat przed niedoborami surowców. Niemniej jednak skorzystają na tym wyłącznie kraje, które Rosja uznaje za przyjazne.
- W przypadku krajów zaprzyjaźnionych, do ceny zostanie dodana uczciwa zniżka, a w przypadku krajów nieprzyjaznych dodatkowa opłata, która zostanie przeznaczona na pokrycie naszych kosztów związanych z naruszeniem zasad i zobowiązań przez byłych partnerów - zaznaczył Sieczin.
Podczas gdy wieść o rosyjskiej Arce Noego poznała opinia publiczna, Rosja skazuje na głód część Afryki oraz Azji, blokując eksport ukraińskiego zboża. Dziś zachodnia Europa mówi jednym głosem, oczekując natychmiastowego odblokowania portów na Morzu Czarnym, po to, by nie doprowadzić do humanitarnej katastrofy.