Zawrócili ciężarówki. Rosjanie nie wpuścili rannych kolegów

"Podczas próby przekroczenia granicy strona rosyjska nie przepuściła kolumny wojskowej i zawróciła ją" - alarmuje sztab Zbrojnych Sił Ukrainy. Wiadomo, że część żołnierzy nie przeżyła z powodu braku odpowiedniej pomocy medycznej.

Rosjanie zawróci kolumnę humanitarną. "Część żołnierzy nie przeżyła"
Rosjanie zawróci kolumnę humanitarną. "Część żołnierzy nie przeżyła"
Źródło zdjęć: © Telegram
Mateusz Czmiel

22.04.2023 | aktual.: 22.04.2023 15:08

Rosjanie nie wpuścili na terytorium swojego państwa kilkunastu ciężarówek z własnymi rannymi żołnierzami z okupowanego obwodu ługańskiego - powiadomił w sobotę sztab generalny ukraińskiej armii. Około 50 ciężko rannych wojskowych armii agresora trafiło potem do szpitala w obwodzie ługańskim.

Bachmut pozostaje epicentrum

W raporcie operacyjnym sztab powiadomił, że Rosjanie kontynuowali w ciągu doby działania ofensywne na kierunkach bachmuckim, awdijiwskim, marjinskim i szachtarskim - w sumie siły ukraińskie odparły 53 ataki. "Epicentrum działań bojowych pozostaje Bachmut w obwodzie donieckim" - poinformowano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wróg nacierał także pod Biłohoriwką w obwodzie ługańskim, natomiast w rejonie Awdijiwki celem działań ofensywnych najeźdźców były Nowokałynowe, Stepowe, Perwomajske i Newelske. Armia rosyjska atakowała także w rejonie Marjinki i Wuhłedaru.

Na północy bez zmian

W sztabie odnotowano, że na północy - od strony granicy z Białorusią - "nie było istotnych zmian". Białoruskie siły zbrojne kontynuują wykonywanie zadań w rejonach przygranicznych (strona białoruska regularnie informuje o ćwiczeniach w ramach szerokiego sprawdzianu gotowości bojowej). Na terytorium tego kraju w dalszym ciągu przebywa pewna liczba wojsk rosyjskich.

W ciągu doby lotnictwo ukraińskie przeprowadziło pięć ostrzałów sił wroga, a wojska rakietowe i artyleria uderzyły w dwa rejony skupienia wojsk przeciwnika, a także zniszczyły rosyjski zestaw przeciwrakietowy i dwa inne obiekty wojskowe.

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjaniekolumna
Wybrane dla Ciebie