Polski samolot zatrzymany na lotnisku w Rosji. Na pokład weszło FSB
"Rozpoczęło się już kołowanie, gdy samolot nagle się zatrzymał. Podjechali policjanci i mnie wyprowadzili" - napisał w mediach społecznościowych Andriej Piwowarow, były szef opozycyjnego ruchu Otwarta Rosja. Miał lecieć do Warszawy z lotniska Pułkowo w Petersburgu.
W poniedziałek rosyjskie służby bezpieczeństwa aresztowały byłego dyrektora organizacji Otwarta Rosja.
Andrej Piwowarow znajdował się na lotnisku Pułkowo w Petersburgu, na pokładzie samolotu linii PLL LOT. Miał udać się do Warszawy lotem LO686, start maszyny planowany był na godz. 18:20.
O zatrzymaniu poinformował sam opozycjonista, któremu udało się opublikować wpis w mediach społecznościowych. Jak czytamy: "Właśnie wyciągnęli mnie z samolotu w Pułkowie. Leciałem na urlop. Nie było żadnych problemów przy przejściu kontroli celnej, żadnych pytań. Rozpoczęło się już kołowanie, gdy samolot nagle się zatrzymał. Podjechali policjanci i mnie wyprowadzili. Jestem teraz w oddziale FSB na lotnisku Pułkowo".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Organizacja Otwarta Rosja
Przypomnijmy, że 27 maja członkowie organizacji, której dyrektorem był Piwowarow, ogłosili samorozwiązanie w Rosji. Decyzja ta była podyktowana koniecznością ochrony współpracowników przed prześladowaniami.
Przedstawiciele organizacji przekazali, że opozycjonista został przewieziony do Komitetu Śledczego w Petersburgu.
"Niepożądana" działalność
Zdaniem koordynatorki służby prawnej Otwartej Rosji, mec. Burakowej, śledztwo ws. Piwowarowa wszczęto w oparciu o art. 284.1 Kodeksu karnego FR, który dotyczy działalności w Rosji zagranicznych lub transnarodowych organizacji pozarządowych, które zostały uznane za "niepożądane".
Zobacz też: Białoruś. Incydent z udziałem samolotu. MSZ wskazuje na działania rosyjskich służb
Burakowa wskazała, że w jej ocenie, we wtorek dojdzie do przetransportowania opozycjonisty do syberyjskiego Krasnojarska, gdzie przesłuchania będą kontynuowane.
W 2017 roku, Otwarta Rosja została uznana za "organizację niepożądaną" w kraju rządzonym przez Putina.
Organizacja ta dążyła do zjednoczenia wszystkich sił proeuropejskich w Rosji w celu stworzenia zespolonej, anty-putinowskiej opozycji.
Piwowarow odpowie najprawdopodobniej za kontynuowanie działalności Otwartej Rosji. Grozi mu od dwóch do sześciu lat kolonii karnej.
Źródło: PAP/Wiadomości WP/Twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski