ŚwiatRosjanie szykują się na odcięcie internetu? Niepokojące doniesienia

Rosjanie szykują się na odcięcie internetu? Niepokojące doniesienia

Co mógł robić znany funkcjonariusz rosyjskiego wywiadu stojąc na zupełnym pustkowiu z małym urządzeniem w dłoni? Co robił inny agent Moskwy stojąc samotnie nad brzegiem Pacyfiku? Oficerowie amerykańskiego kontrwywiadu obserwujący dziwne zachowanie rosyjskich szpiegów z konsulatu w San Francisco od dawna szukali odpowiedzi na to pytanie.

Rosjanie szykują się na odcięcie internetu? Niepokojące doniesienia
Źródło zdjęć: © Fotolia
Oskar Górzyński

16.12.2017 15:18

Jak pisze "Foreign Policy", doszli do jednego wniosku: Rosjanie śledzą i mapują podziemną sieć światłowodów.

Po analizie nietypowych miejsc, w których pojawiali się Rosjanie, okazywało się bowiem że niemal za każdym razem było to w miejscach, gdzie przecinające się przewody tworzyły węzły, albo tam, gdzie wpadały spod oceanu pod ziemię. Co więcej, zjawiali się w miejscach, nad którymi niedługo wcześniej przelatywały rosyjskie samoloty szpiegowskie.

Ale to, co najbardziej niepokoiło amerykański kontrwywiad, był fakt, że wielokrotnie rosyjscy dyplomaci zjawiali się w miejscu węzłów telekomunikacyjnych blisko baz wojskowych. W przynajmniej jednym przypadku, agenci zdołali się włamać do centrum danych, aby zinfiltrować sieć komunikacyjną kraju., To, zdaniem ekspertów, oznaczało jedno: ostatecznym celem tych działań miało być umożliwienie odcięcia komunikacji w kraju, a w szczególności systemów łączności i dowodzenia. W momencie potrzeby, Rosjanie wysłaliby w wyznaczone miejsca głęboko zakonspirowanych "nielegałów" i doprowadzili do paraliżu amerykańskiego systemu.

- Jeśli uda im się zamknąć naszą sieć i staniemy się ślepi, to Moskwa zbliży się do wyrównania pola bitwy - powiedział "FP" były wysoki rangą oficer amerykańskich służb. Inny, były oficer CIA Richard Hall, przyznał, że "w kontekście rosyjskich pób prowadzenia wojny hybrydowej w Stanach Zjednoczonych, nie jest to w ogóle zaskakujące".
Takie scenariusze niepokoją nie tylko Amerykanów. W piątek o zagrożeniu dla sieci światłowodowych mówił szef brytyjskiego Sztabu Obrony Stuart Peach. W przemówieniu dla ośrodka analitycznego RUSI stwierdził, że obrona podwodnych światłowodów przed rosyjską marynarką musi być priorytetem dla brytyjskiej armii i dla NATO-6130285597505153c).

Peach zwrócił uwagę, że podczas aneksji Krymu w 2014 roku, Rosjanie łatwo odłączyli półwysep od sieci, a do przerwania światłowodów wystarczyłby nawet kuter rybacki.

- To bardzo, bardzo ważne, by rozumieć jak ważna jest ta misja dla NATO. Poza budowaniem nowych okrętów, Rosja udoskonala też swoje zdolności niekonwencjonalne i informacyjne. To zagrożenie dla podwodnych kabli stanowi ryzyko dla naszego stylu życia - mówił Peach. - Wystarczy wyobrazić sobie scenariusz, w którym te kable są naruszone. To mogłoby spowodować natychmiastowe i potencjalnie katastrofalne skutki dla naszej gospodarki - stwierdził Peach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)