Rosjanie nie płacą. Lasy Państwowe mają problem
Rosjanie przestali płacić za ośrodek wypoczynkowy w Skubiance wynajmowany od Lasów Państwowych. Instytucja żąda od rosyjskich dyplomatów oddania nieruchomości pod Warszawą.
Minął termin wyznaczony ambasadzie Rosji na oddanie ośrodka wypoczynkowego w Skubiance nad Zalewem Zegrzyńskim. Jak informuje "Fakt", Lasy Państwowe w piśmie do ambasady zażądały wydania nieruchomości do 4 maja. Rosjanie nie przekazali jednak atrakcyjnie położonej daczy.
Wojna w Ukrainie. Lasy Państwowe chcą eksmisji
- Teraz podejmiemy kroki prawne - przekazał dziennikowi Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. Wyjaśnił, że przygotowywane są pozwy sądowe w sprawie zabezpieczenia i eksmisji Rosjan z ośrodka nad jeziorem.
Zobacz też: Ekspert o Białorusi: Łukaszenka widzi w społeczeństwie potencjał detonacji
Rosjanie od kilku miesięcy nie płacą za dzierżawę, a ich zaległość w opłatach to niemal 25 tys. zł.
Wstęp do ośrodka tylko dla ambasadora Rosji
Ambasada Federacji Rosyjskiej użytkuje ośrodek w Skubiance od lutego 2010 roku. "Fakt" wyjaśnia, że chodzi o teren Nadleśnictwa Jabłonna o powierzchni około pięciu hektarów.
Wstęp na teren ośrodka z luksusową willą ma jedynie rosyjski ambasador w Polsce Siergiej Andriejew, jego najbliżsi współpracownicy i goście.
Rosjanie nie płacą za nieruchomości
Ośrodek w Skubiance to następna z wielu nieruchomości, które użytkują rosyjscy dyplomaci, nie płacąc za wynajem. Tak jest m.in. z budynkiem dawnej szkoły rosyjskiej w Warszawie, który niebawem przejmie komornik sądowy. Kilka tygodni temu stało się tak ze "Szpiegowem", czyli kompleksem mieszkalnym przy ul. Sobieskiego.
Nieruchomości, które bezprawnie użytkują Rosjanie, znajdują się także na Pomorzu. W Gdańsku np. chodzi o konsulat generalny.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski