Rosyjscy dyplomaci są winni gdańskiemu magistratowi ponad 5 milionów złotych czynszu
Jak się okazało, głośna sprawa warszawskiego "Szpiegowa" nie jest jedynym w Polsce. Rosyjscy dyplomaci — wciąż zamieszkujący dwie wille w gdańskim Wrzeszczu — od lat nie płacą czynszu. Według wyliczeń na styczeń 2022 roku magistrat jest stratny na ponad pięć milionów złotych, a mimo to dyplomaci oraz ich rodziny wciąż zajmują budynki przy ulicy Batorego w Gdańsku. Powód? Brak konkretnych umów ze strony rosyjskiej
15.04.2022 | aktual.: 15.04.2022 09:34
Rosjanie zajmują dwie wille w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz, ale nie płacą czynszu. Przedstawiciele miasta twierdzą, że niechciani goście są winni magistratowi ponad pięć milionów złotych. Strona rosyjska twierdzi z kolei, że te wille im się należą.
Chodzi o budynki przy ul. Batorego pod numerami 13 i 15. Pierwszy budynek jest siedzibą konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej. W drugim prawdopodobnie mieszkają pracownicy instytucji oraz ich rodziny. Budynki od końca lat 70. są własnością Skarbu Państwa. Jak wynika z ustaleń "Faktu", Rosjanie korzystają z nich praktycznie bez umowy i nic za to nie płacą.
Gdańsk. Rosyjscy dyplomaci są winni miastu ponad pięć milionów złotych
Przedstawiciele gdańskiego magistratu przekazali, ze na nieruchomości przy Batorego 15 stan zadłużenia z tytułu niezapłaconego czynszu oraz odsetek, na 31 stycznia br., wynosi 5 084 309,90. Z kolei za użytkowanie budynku obok, pod numerem 13, ponoć nikt w ogóle nawet nie nalicza Rosjanom czynszu, bo brakuje odpowiednich umów ze stroną rosyjską.
Urzędnicy miejscy oraz przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych od dawna próbują znaleźć sposób, aby doprowadzić sytuację do normalności i zmusić najemców do płacenia. Coraz śmielej mówi się o podjęciu zdecydowanych kroków i wypowiedzenia im najmu, co sprawi, że Rosjanie albo zapłacą, albo będą musieli opuścić piękne, wrzeszczańskie wille.
- Decyzje dotyczące dalszego postępowania będą podejmowane w porozumieniu z MSZ i Prokuraturą Generalną. Miasto prowadzi rozmowy - usłyszeli dziennikarze "Faktu" w rozmowie z przedstawicielami gdańskiego urzędu miasta.
Z kolei ministerstwo przekazało, że 9 i 16 marca odbyły się spotkania ze stroną rosyjską dotyczące całokształtu statusu prawnego gdańskich nieruchomości zajmowanych przez przedstawicieli Federacji oraz dalszych planowanych działaniach.
Czytaj także:
Źródło: Fakt.pl