Rosjanie nie chcą oddać broni oficerów BOR
Rosja nie tylko nie chce oddać nam broni oficerów Biura Ochrony Rządu, którzy zginęli w Smoleńsku. Nie chce też zdradzić, czy w ogóle to kiedykolwiek nastąpi. Polscy śledczy wielokrotnie oficjalnie i nieoficjalnie występowali o to do swoich rosyjskich kolegów, ale bezskutecznie. Śledczy nie kryją zdziwienia: Po co Moskwie te pistolety?!
Ponad rok po smoleńskiej tragedii polska prokuratura nie może doczekać się od Rosjan zwrotu broni, którą mieli przy sobie na pokładzie tupolewa funkcjonariusze BOR. Mimo że poprosiliśmy o zwrot pistoletów od razu po katastrofie.
Teraz śledczy ponownie wystąpili z wnioskiem o oddanie służbowej broni polskich oficerów. – Rozmawialiśmy z Rosjanami o przekazaniu nam broni – mówi Faktowi kapitan Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Ale Moskwa na razie milczy, nie podała nawet żadnego terminu wydania pistoletów.
– Nawet skomplikowane badania balistyczne trwają góra dwa miesiące. Po co Rosjanom ta broń?! – nie kryje zniecierpliwienia jeden z polskich prokuratorów. A wysoki rangą oficer BOR dodaje: – To nie były jakieś tajne, nie wiadomo jakie pistolety, tylko zwykłe glocki – tłumaczy. – Po co im one? Dlaczego nie chcą nam tej broni oddać? – pyta zdziwiony.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Szczyt zazdrości i głupoty. Mąż pobił ginekologa