Rosja znów to robi. Finowie wznoszą dodatkowe bariery na granicy
W Vartius w Finlandii, obecnie najdalej wysuniętym na północ otwartym przejściu na granicy z Rosją, rozpoczęła się w niedzielę budowa dodatkowych barier ochronnych. Przy pomocy ciężkiego sprzętu sił zbrojnych, koparek i podnośników postawione zostaną płoty i zapory, zabezpieczające stację graniczną przed niekontrolowanym napływem imigrantów.
Zdaniem straży granicznej obecnie sytuacja na północnym odcinku granicy (południowy jest już całkowicie zamknięty), jest spokojna, ale według informacji wywiadowczych jest "prawdopodobne, że imigrantów od strony Rosji będzie przybywać coraz więcej".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Dodatkowe tymczasowe konstrukcje w terenie pomogą w bezpiecznym funkcjonowaniu przejścia - powiedział dowódca jednostki w Kuhmo-Vartius, Jouko Kinnunen, cytowany przez agencję STT. Na granicę ściągnięto także posiłki policyjne z Oulu, oddalonego o ok. 400 km.
Imigranci na rowerach i hulajnogach
W sobotę do przejścia dotarło ok. 70 azylantów z Bliskiego Wschodu czy Afryki Płn., w tym - mimo zimowych warunków - na rowerach i hulajnogach. Według strażników na jednośladach migranci pokonują jedynie ostatni krótki odcinek drogi. Wcześniej po drugiej stronie są dowożeni m.in. autobusami czy "taksówkami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawurowy atak z powietrza. Piloci Su-25 podjęli duże ryzyko
- Część z przybyłych do nas imigrantów sprawiała wrażenie, jakby przekraczała granicę wbrew swojej woli. Rosjanie wypychają ich, a następnie zamykają szlaban, a powrót na stronę rosyjską jest niemożliwy - przyznał Kinnunen.
Z powodu praktyki po stronie rosyjskiej fińska straż okresowo w ciągu dnia jest zmuszona zamykać przejście dla ruchu. W niedzielę do południa do fińskiej stacji granicznej przybyło zaledwie dwóch migrantów.
Na północy jest spokojnie
Stacja graniczna Kuhmo-Vartius jest oddalona o około 500-700 km na północ od zamkniętych w sobotę czterech głównych przejść na granicy wschodniej w Karelii. Ze względu na to, że obecnie ruch w kierunku na Petersburg i Moskwę trzeba pokonać drogą okrężną, do Vartius może przybywać też około 3-4 krotnie więcej podróżnych niż zazwyczaj, tj. około tysiąca osób dziennie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sytuacja na pozostałych otwartych przejściach na północy, w Laponii, jest na razie spokojna. Nie ma oznak, aby tamtędy zaczęli przemieszczać się migranci.
W ochronę długiej, liczącej ponad 1340 km granicy wschodniej, zaangażowanych jest ponad 1300 funkcjonariuszy straży granicznej.
Źródło: PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski