Media: Rosja znalazła sposób. Poborowi nie uciekną już za granicę
W Rosji wprowadzono nowy system rekrutacji wojskowej, który uniemożliwia wielu obywatelom wyjazd z kraju. To efekt zaostrzenia kontroli nad poborowymi przed jesiennym wezwaniem. Jak wskazują media, mężczyźni, którzy w odpowiednim czasie nie zgłoszą się do jednostki, zostają uznani za uchylających się od poboru.
Co musisz wiedzieć?
- Nowy rosyjski system: Elektroniczne powiadomienia o poborze są dostępne na rządowym portalu.
- Zakaz wyjazdów: Osoby powiadomione nie mogą opuścić kraju.
- Duża skala: Planowane jest powołanie 135 tys. mężczyzn w wieku 18-30 lat.
Nowy system elektronicznych powiadomień o poborze do wojska w Rosji znacznie utrudnił wyjazdy z kraju potencjalnym poborowym.
Jak informuje "Kyiv Post", każda osoba, która otrzyma takie wezwanie, zostaje automatycznie dodana do rządowej bazy danych, co efektywnie blokuje możliwość opuszczenia Rosji.
Wszedł na pasy z hulajnogą. Kierowcy nawet się nie zatrzymali
Wysyłają powiadomienia nad ranem
System powiadamia o wezwaniu do wojska poprzez portal Gosuslugi. Powiadomienia są często wysyłane wczesnym rankiem, a jedynym sposobem na usunięcie blokady jest osobista wizyta w biurze rekrutacji wojskowej.
Ci, którzy w ciągu 27 dni nie zgłoszą się do jednostki, zostają uznani za uchylających się od poboru. Grozi im wtedy utrata wielu praw, w tym prawa do kierowania pojazdami, uzyskania kredytu itp.
Rosja zaostrza kontrolę i zwiększa pobór
Jest to największa kampania poborowa od 2016 r., mająca objąć 135 tys. mężczyzn. Początkowe plany przewidywały, że system działałby tylko w wybranych regionach, ale obecnie objęty nim jest już niemal cały kraj.
- Ludzie są zapraszani rzekomo celem weryfikacji danych, ale w rzeczywistości są natychmiast wcielani do wojska - ostrzega Timofei Vaskin, prawnik z organizacji School for Conscripts.
Jak czytamy, Kreml wprowadził te zmiany w odpowiedzi na konsekwencje masowej mobilizacji z 2022 roku, która spowodowała, że wielu Rosjan uciekło z kraju. Według "The Moscow Times", około milion osób opuściło wtedy Rosję.
Dodatkowo, według raportów z ukraińskiego Centrum Oporu Narodowego, Rosja planuje zwiększenie mobilizacji na tymczasowo okupowanych terenach Ukrainy.
Źródło: "Kyiv Post"/"Moscow Times"