Putin znalazł czuły punkt. "To słabość Zachodu"
Rosyjskie władze regularnie grożą Zachodowi użyciem broni atomowej. Tymczasem - jak mówił w programie "Newsroom" WP analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych dr Wojciech Lorenz - "w państwach demokratycznych mamy bardzo silne, antynuklearne nastroje". Wskazał, że Moskwa cynicznie to wykorzystuje. - Reżimy autorytarne nie przejmują się swoją opinią publiczną. To jest niestety słabość Zachodu, którą Rosja próbuje wykorzystywać. Dlatego eskaluje, grozi użyciem broni nuklearnej, bo zakłada, że w którymś momencie spójność polityczna Zachodu może pęknąć - powiedział Lorenz.