Rosja zbuduje dwie bazy wojskowe na Kurylach
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zapowiedział powstanie na dwóch kurylskich wyspach baz wojskowych, co "ma sprzyjać podniesieniu gotowości bojowej na wschodnich rubieżach". Cztery wyspy z łańcucha Kurylów to przedmiot sporu Rosji z Japonią.
Generał Szojgu powiedział, że obecnie już trwa budowa miasteczek wojskowych na wyspach Iturup i Kunaszyr.
- Ogółem mamy zamiar wznieść 392 budynki i obiekty. Przewidujemy zastosowanie jedynie nowoczesnych konstrukcji do szybkiej zabudowy - zaznaczył Szojgu na naradzie z kadrą dowódczą sił zbrojnych Rosji.
Według niego już zwieziono materiały budowlane na obie wyspy, gdzie powstaną garnizony z rozwiniętą infrastrukturą - przedszkolami, szkołami, ośrodkami kultury.
Obecność rosyjska na Kurylach, gdzie mieszka ok. 19 000 ludzi, to sprawa drażliwa dla Japonii, która w dalszym ciągu rości sobie pretensje do wysp; Rosja nazywa sporne wyspy Kurylami Południowymi, a Japonia - Terytoriami Północnymi. ZSRR zajął je w 1945 roku, przyłączywszy się do wojny z Japonią. W latach 1947-49 japońska ludność czterech wysp, licząca przed wojną 17 tysięcy, została wysiedlona do Japonii. Spór sprawia, że Moskwa i Tokio po dziś dzień nie podpisały traktatu pokojowego po zakończeniu drugiej wojny światowej.
Oba państwa prowadziły co prawda rozmowy na temat wysp, lecz ustały one po zaanektowaniu przez Rosję w marcu r. 2014 Krymu, co Tokio wraz z Zachodem potępiło - pisze agencja AFP.
Przypomina, że minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wykluczył podczas rozmów z japońskim odpowiednikiem Fumio Kishidą we wrześniu kompromis z Tokio ws. wysp i zaapelował do Tokio o uznanie "realiów historycznych".
Tokio nigdy nie pogodziło się z utratą wysp, wokół których znajdują się bogate łowiska oraz - prawdopodobnie - złoża ropy naftowej i gazu ziemnego, a także złota i srebra.