Rosja zakręca kurek z gazem. Biały Dom: traktują dostawy energii jako broń
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki oceniła, że decyzja Rosji o wstrzymaniu dostaw gazu do Polski i Bułgarii jest dowodem na to, że władze traktują surowce energetyczne jako rodzaj broni. - Już wcześniej to przewidywaliśmy - wskazała Psaki.
27.04.2022 | aktual.: 28.04.2022 00:31
We wtorek wieczorem PGNiG podało w komunikacie giełdowym, że Gazprom poinformował o wstrzymaniu od środy dostaw gazu do Polski. Jak podkreślono, spółka odmówiła rosyjskiemu koncernowi zapłaty za gaz z kontraktu jamalskiego w rublach.
Do działań Gazpromu odniosła się w środę rzeczniczka Białego Domu. - Niestety jest to rodzaj traktowania zaopatrzenia w energię jako broni, co wcześniej już przewidywaliśmy - powiedziała Jen Psaki na konferencji prasowej.
Rzeczniczka prezydenta Joe Bidena poinformowała również, że kolejny wniosek budżetowy, obejmujący pomoc dla Ukrainy, może zostać wysłany do Kongresu USA już w czwartek. Miałby on obejmować pomoc wojskową, humanitarną i gospodarczą.
Zobacz też: Bestialstwo rosyjskich żołnierzy. Ekspert o jasnym celu Rosjan w Ukrainie
Rosja zapłaci Polsce odszkodowanie? Morawiecki zapowiada
O działaniach Rosji mówił w środę także premier Mateusz Morawiecki. - Putin pokazał, że tak jak się mówi, że wojna jest przedłużeniem polityki, tak i polityka surowcowa w przypadku Rosji jest przedłużeniem polityki. Udowodnił tym, że zamierza się posługiwać surowcami w celu wymuszania różnych zachowań - ocenił szef rządu na antenie Telewizji Republika.
Podkreślił, że "Putinowi chodziło o zapłatę za gaz rublami". - Nie ugięliśmy się przed tym szantażem, nie będziemy płacili rublami - zapewnił Morawiecki, zapowiadając jednocześnie podjęcie konkretnych działań.
- Będziemy posługiwali się wszelkimi dostępnymi możliwościami prawnymi, aby wyegzekwować należności związane z przerwanym kontraktem. Rosja będzie musiała zapłacić kary, odszkodowania. Będziemy bezwzględnie egzekwować kary od Gazpromu, od Rosji - wskazał premier.
Źródło: PAP