Rosja: zabójcy Anny Politkowskiej staną przed sądem
Przed sądem w Moskwie stanie pięciu mężczyzn oskarżonych o zabójstwo Anny Politkowskiej. Dziennikarka "Nowej Gaziety" została zastrzelona w 2006 r. Do tej pory nie ustalono na czyje zlecenie działali mordercy.
21.05.2013 | aktual.: 03.06.2013 13:59
Jak poinformował rzecznik Komitetu Śledczego Rosji Władimir Markin - śledztwo, które trwało siedem lat, zostało zakończone i cała dokumentacja, wraz z aktem oskarżenia trafiła do sądu. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces.
Ława oskarżonych
O zorganizowanie morderstwa Komitet Śledczy oskarża pochodzącego z Czeczenii Łom-Alego Gajtukajewa, który w tym celu stworzył grupę przestępczą. W jej skład weszli również pochodzący z Czeczenii bracia Machmudowowie - Rustam, Dżabrail i Ibrahim, a także byli oficerowie milicji Siergiej Chadżikurbanow i Dmitrij Pawljuczenkow.
Pawljuczenkow, który przyznał się do winy i zobowiązał się do współpracy podczas śledztwa, zawierając stosowny układ z Prokuraturą Generalną FR, w grudniu 2012 roku został już skazany na 11 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Sąd uznał go za współorganizatora zbrodni.
Za bezpośredniego zabójcę Politkowskiej Komitet Śledczy uważa Rustama Machmudowa, który został aresztowany w maju 2011 roku w rejonie Aczchoj-Martan, na południowy zachód od Groznego, stolicy Czeczenii. Od 1998 roku był on ścigany federalnym listem gończym w związku z innymi przestępstwami.
Według Komitetu Śledczego bracia Dżabrail i Ibrahim pomogli mu dotrzeć do dziennikarki, a Chadżikurbanow zapewnił mu wsparcie techniczne. Natomiast podpułkownik Pawljuczenkow ze swoimi podwładnymi śledził Politkowską i wskazał miejsce jej zamieszkania.
Wcześniej z morderstwem dziennikarki "Nowej Gaziety" wiązany był również oficer Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
Paweł Riaguzow.
Poprzedni proces
Dżabrail i Ibrahim Machmudowowie oraz Chadżikurbanow i Riaguzow byli już sądzeni za zabicie Politkowskiej. Jednak w lutym 2009 roku Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy, kierując się werdyktem ławy przysięgłych, uniewinnił całą czwórkę.
W czerwcu 2009 roku Sąd Najwyższy FR uchylił ten wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. We wrześniu tego samego roku Sąd Najwyższy FR nakazał przeprowadzenie nowego śledztwa w sprawie zabójstwa dziennikarki.
W pierwszym procesie Pawljuczenkow występował w charakterze świadka. Dzieci Anny Politkowskiej - Wiera i Ilja - bezskutecznie domagały się, by w drugim procesie był on sądzony razem z pozostałymi oskarżonymi.
Syn zamordowanej nie ma wątpliwości
Adwokat oskarżonych Murad Musajew przekazał, że cała piątka żąda, aby ich sprawa była rozpatrywana przez ławę przysięgłych. Zgodnie z prawem, jeśli choć jeden z podsądnych wystąpi z takim wnioskiem, to sąd nie może mu tego odmówić.
Ilja Politkowski wyraził nadzieję, że proces będzie otwarty dla publiczności i mediów oraz że w jego toku przedstawione zostaną rzeczywiste dowody winy oskarżonych. Syn dziennikarki podkreślił, że nie ma wątpliwości, że to oskarżeni zamordowali jego matkę, jednak ich winę powinien udowodnić sąd.
Zleceniodawców zabójstwa Politkowskiej wciąż nie wykryto. W tej sprawie toczy się oddzielne postępowanie.
Niewygodna dziennikarka
Politkowska - wybitna dziennikarka, obrończyni praw człowieka i autorka książek o współczesnej Rosji, w tym o wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce Władimira Putina - została zastrzelona 7 października 2006 roku na klatce schodowej swojego moskiewskiego domu, gdy czekała na windę.