Rosja zaatakowała obwód kijowski irańskimi dronami kamikaze
W nocy z wtorku na środę siły rosyjskie zaatakowały rejon miasta Biła Cerkwa (Biała Cerkiew) w obwodzie kijowskim przy pomocy dronów. Doszło do pożaru infrastruktury, co najmniej jedna osoba została ranna - poinformował na Telegramie szef obwodowej administracji wojskowej Ołeksij Kuleba.
"Mamy informacje o serii eksplozji w Białej Cerkwi. Według wstępnych danych miasto zostało zaatakowane przez samobójcze drony. W rezultacie urządzenia infrastruktury zapaliły się. Jedna osoba została ranna" - napisał na Telegramie Ołeksij Kułeba.
Szef lokalnej administracji w mieście dodał, że na miejscu pracują służby ratunkowe. Nie ustalono jeszcze rozmiaru zniszczeń ani liczby ewentualnych ofiar.
Miasto Biała Cerkiew znajdujące się kilkadziesiąt kilometrów do Kijowa zostało zaatakowanie przy pomocy irańskich dronów kamikaze, które zostały dostarczone rosyjskiej armii. Według wstępnych informacji w nalocie na miasto miało wziąć udział 6 maszyn.
Irańskie drony w służbie Rosji
W połowie sierpnia wyszło na jaw, że Iran dostarczy Rosji około tysiąc nowoczesnych dronów. Miesiąc później Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, o zestrzeleniu pierwszej tego tupu maszyny. Dron Shahid-136 spadł w pobliżu Kupiańska w obwodzie charkowskim.
W drugiej połowie września Odessa została zaatakowana dronami kamikaze. Irańskie maszyny, którymi dysponuje od niedawna armia Władimira Putina przeleciały nad miasto od strony morza. Jeden z nich został zestrzelony przez ukraińskie siły przeciwlotnicze
Shaded-136 to bojowy dron-kamikadze. Jego maksymalny zasięg wynosi 2,5 tys. kilometrów. Jest w stanie przenosić głowicę o wadze 50 kg. Te niewielkie maszyny latają dość nisko, przez co są trudne do wykrycia i zniszczenia dla systemów obrony powietrznej używanych przez Ukrainę. Rosjanie korzystają z irańskich dronów głównie w obwodach charkowskim, dniepropietrowskim, odeskim i mikołajowskim.
Źródło: PAP/WP