Rosja. Uratowany kot "dostał posadę" w ministerstwie
Najpierw cudem uniknął śmierci, został uratowany przez pracowników sortowni odpadów. Teraz rozpoczął karierę w administracji publicznej, został zatrudniony w rosyjskim resorcie środowiska.
Od okropnej śmierci ocalałego kota dzieliły centymetry. Ktoś wsadził go do worka i wyrzucił do śmieci. Gdyby nie czujność pracownika sortowni odpadów Michaiła Tukasza, ta historia mogłaby być bardzo smutna. Mężczyzna pracujący przy taśmie, na której odpady jadą wprost do niszczarek, zobaczył, że worek się porusza i zdjął go z taśmy, tym samym ratując zwierzakowi życie.
Rosja. Kot nowym urzędnikiem resortu środowiska
Historia kociego szczęściarza poruszyła minister środowiska w rządzie regionu Wołgi, która decydowała, że zwierzak zostanie "zatrudniony" w jej resorcie. Kotu trafiła się całkiem niezła posada, bo Gulnara Rachmatullina wyznaczyła go na swojego zastępcę. Na zdjęciach publikowanych na profilach ministerialnych w mediach społecznościowych widać, że kocur zadomowił się już w nowym miejscu. Minister Rachmatullina zaapelował do mieszkańców regionu, by nie porzucali zwierząt i zamiast tego oddawali je do schronisk.
Michaił Tukasz, który uratował nowego wiceministra, otrzymał od resortu specjalne podziękowania, a dyrekcja sortowni obiecała go wynagrodzić. Uratowany kot dołączył do grona zwierząt uratowanych przez pracowników sortowni. Wcześniej udało im się ocalić dwa żółwie i afrojeża białobrzuchego.