Rosja szykuje perfidną prowokację. Wywiad Ukrainy ujawnia
Rosja może szykować perfidną prowokację. Jak ujawnia ukraiński wywiad, rosyjskie siły przygotowują prowokacyjne ostrzały osiedli mieszkaniowych w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, by oskarżyć o nie Siły Zbrojne Ukrainy.
Rosyjskie siły przygotowują prowokacyjne ostrzały osiedli mieszkaniowych w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, by oskarżyć o nie Siły Zbrojne Ukrainy - podaje w poniedziałek ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Ostrzeżenia dla mieszkańców
Mieszkańcy okupowanej części obwodu chersońskiego korzystający z usług rosyjskich operatorów otrzymują sms-y, w których są informowani o rzekomym zamiarze przeprowadzenia zmasowanego artyleryjskiego ostrzału infrastruktury cywilnej przez ukraińskie siły - pisze wywiad.
Mieszkańcy są wzywani do wyjazdu na lewy brzeg Dniepru. Ostrzega się ich też, że w ciągu doby ogłoszona będzie godzina policyjna.
"Jest to wysoce prawdopodobne, że w najbliższych dniach przeprowadzone zostaną prowokacyjne ostrzały osiedli mieszkaniowych, by oskarżyć o to ukraińskie siły obrony" - dodaje HUR. Nie wyklucza też przybycia na prawy brzeg Dniepru kolejnych rosyjskich sił.
Możliwe negocjacje z Rosją?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznaje, że konieczne jest nakłonienie Rosji do "prawdziwych rozmów pokojowych". Stawia pięć warunków, by Ukraina była gotowa do negocjacji.
Stwierdził, że Ukraina może być gotowa do negocjacji z Rosją pod kilkoma warunkami. Zełenski wymienił pięć punktów: przywrócenie integralności terytorialnej, poszanowanie Karty ONZ, wypłacenie odszkodowań za wszelkie zniszczenia, ukaranie zbrodniarzy wojennych oraz gwarancja, że inwazja Rosji się nie powtórzy.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Spotkanie byłych szefów Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Gen. Koziej komentuje
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski