Rosja stanowczo odpowiada USA: to nie do przyjęcia
Rosyjskie MSZ uznało, że krytyczne wypowiedzi przedstawicieli władz amerykańskich, w tym sekretarz stanu Hillary Clinton, na temat wyborów do Dumy Państwowej są nie do przyjęcia.
06.12.2011 | aktual.: 06.12.2011 19:37
Clinton wyraziła "poważne zaniepokojenie" przebiegiem niedzielnych wyborów parlamentarnych w Rosji, dodając, że Rosjanie zasługują na pełne zbadanie wszystkich zgłoszonych nieprawidłowości. - Rosyjscy wyborcy zasługują na rzetelne zbadanie doniesień o oszustwach wyborczych i manipulacji - powtórzyła szefowa amerykańskiej dyplomacji, która uczestniczyła w posiedzeniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych państw OBWE w Wilnie.
- Wypowiedzi sekretarz stanu USA Hillary Clinton dotyczące wyborów parlamentarnych w Rosji, a także podobne komentarze przedstawicieli Białego Domu i Departamentu Stanu są nie do przyjęcia - oświadczyło MSZ Rosji.
Wyraziło nadzieję, że w przyszłości "strona amerykańska powstrzyma się od nieprzyjaznych uwag, które są sprzeczne z ogólnie pozytywnym kierunkiem rozwoju stosunków dwustronnych". MSZ podkreśliło przy okazji, że "amerykański system wyborczy jest daleki od doskonałości i nie może służyć za wzorzec otwartości i sprawiedliwości".
Zachodni obserwatorzy, w tym z OBWE, ocenili w poniedziałek, że niedzielne wybory w Rosji charakteryzowały się licznymi nieprawidłowościami, a zwycięska partia Jedna Rosja była faworyzowana.