Rosja: rozszerzenie NATO jest błędem
Rozszerzenie NATO o siedem krajów Europy Wschodniej, które w tym tygodniu przystąpiły oficjalnie do Sojuszu Północnoatlantyckiego, "jest błędem" - powiedział w Brukseli rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
"Nie byliśmy przychylni rozszerzeniu i nadal nasze stanowisko jest negatywne. To błąd" - oświadczył Ławrow na konferencji prasowej po pierwszym spotkaniu 26 państw członkowskich NATO i Rosji.
Rosyjski minister dał do zrozumienia, że wobec faktów dokonanych Rosja nie miała innego wyboru, jak przyjąć do wiadomości to rozszerzenie, i że pragnie ona utrzymać z NATO dobre stosunki.
"Obecność żołnierzy amerykańskich w krajach sąsiadujących prowadzi u nas do swego rodzaju paranoi" - przyznał.
Dyskusje były szczere, ale konstruktywne - zapewnił ze swej strony sekretarz generalny Sojuszu, Jaap de Hoop Scheffer, podkreślając, że "omówiono dużą liczbę tematów", w tym sytuację w Kosowie oraz układ w sprawie broni konwencjonalnej w Europie (CFE).
Ławrow powiedział, że "otrzymał zapewnienia", lecz "nie gwarancje", iż cztery kraje przyjęte do NATO (Słowenia, Estonia, Litwa, Łotwa) będą mogły przystąpić do układu CFE. Kraje te nie są sygnatariuszami tego układu, który określa granice zbrojeń.
Rosja w ostatnich dniach dawała wyraz niezadowoleniu z nowej fali rozszerzenia NATO na wschód. Flagi siedmiu nowych państw członkowskich (trzy państwa bałtyckie, Słowenia, Słowacja, Rumunia i Bułgaria) zawisły w piątek w siedzibie NATO w czasie oficjalnej uroczystości w obecności ministrów spraw zagranicznych.
