Rosja: przygotowania do odcięcia części dziobowej Kurska
W miejscu zatonięcia rosyjskiego okrętu podwodnego Kursk kontynuowane są przygotowania do odcięcia części dziobowej okrętu, która została najbardziej zniszczona podczas katastrofy.
Jak poinformował w czwartek doradca dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej Igor Dygało, w rejonie pierwszego przedziału zatopionego okrętu nie natrafiono na zapasy amunicji, które dotychczas nie eksplodowały. Przepłukano tam grunt na długości 25 m, szerokości - 20 i głębokości - 1,5 metra.
Obecnie rejon prac ochraniają niszczyciel Siewieromorsk i okręt rakietowy Ajsberg. W pobliżu znajduje się też jednostka zaopatrzeniowo-szpitalna Swir. Z pokładu hydrograficznej jednostki GC-87 prowadzony jest monitoring poziomu promieniowania.
Wielozadaniowa norwesko-holenderska jednostka Mayo odpłynęła do norweskiego portu Kirkenes, gdzie ma pozostawić sprzęt do wypłukiwania gruntu i zabrać urządzenia do odcięcia części dziobowej Kurska od reszty korpusu.
Podwodny okręt atomowy Kursk ze 118-osobową załogą zatonął w sierpniu ubiegłego roku na Morzu Barentsa. Przyczyny katastrofy nie zostały do końca wyjaśnione. Wiadomo jedynie, że na jednostce doszło do eksplozji. (jd)