Rosja: przyczyną katastrofy samolotów nie były akty terroru
Po zbadaniu wraków można
powiedzieć, że to nie akty terroru były przyczyną wtorkowej
katastrofy dwóch samolotów pasażerskich w Rosji - powiedział w Moskwie rzecznik Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Tymczasem, zdaniem prokuratora generalnego Rosji Władimira Ustinowa, akt terrorystyczny jest nadal rozpatrywany jako jedna z przyczyn wtorkowych tragedii.
Bierzemy pod uwagę kilka wersji, m.in. akt terrorystyczny, a także czynniki ludzkie i techniczne - podkreślił Ustinow w wypowiedzi przytaczanej przez agencję ITAR-TASS. Na dziś nie wykluczamy żadnej teorii - stwierdził zwierzchnik rosyjskiej prokuratury.
W katastrofach dwóch rosyjskich samolotów liniowych, które rozbiły się pod Tułą i Rostowem nad Donem, zginęło łącznie 89 osób. Maszyny wystartowały z tego samego lotniska - Domodiedowo w Moskwie, a do katastrof doszło we wtorek wieczorem w odstępie zaledwie kilku minut.