Rosja: protesty przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Setki zatrzymanych
W wielu miastach Rosji, na apel opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, odbyły się w niedzielę demonstracje przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Lokalne media piszą o setkach zatrzymanych osób i brutalnych interwencjach policji.
09.09.2018 | aktual.: 09.09.2018 19:44
Kilka tysięcy osób zgromadziła demonstracja, która przemaszerowała ulicami Petersburga. Trzymali między innymi transparenty z napisami: "Plan Putina, to ludobójstwo narodu".
Od początku - jak informuje portal fontanka.ru - policja próbowała utrudnić manifestantom przejście przez miasto. Funkcjonariusze użyli m.in. granatów dymnych. Wiele osób zostało zatrzymanych - portal stwierdza, że mogło ich być nawet 500.
"Nowaja gazieta" informowała, że także podczas demonstracji w Moskwie zatrzymano wiele osób. Policjanci mieli także bić pałkami demonstrantów.
Z oficjalnych danych ministerstwa spraw wewnętrznych Rosji wynika, że w Moskwie zatrzymano kilka osób, w Peteresburgu - około stu.
Wielu protestujących - jak wynika z informacji niezależnej telewizji Dożdż - zatrzymano także w Jekaterynburgu na Uralu. Reporterzy stacji mówią o nawet 100 aresztowanych.
Tymczasem organizacja OWD-Info, która monitoruje zatrzymania o charakterze politycznym w Rosji, stwierdza, że podczas demonstracji w 24 rosyjskich miastach zatrzymano łącznie 291 osób (dane na godz. 16.35 czasu moskiewskiego).
W wielu regionach Rosji zwołane przez Nawalnego protesty zbiegły się z trwającymi w niedzielę wyborami regionalnymi i lokalnymi. Sprawiło to, że część z nich odbyła się bez zgody władz.
Jak wynika z sondażu niezależnego ośrodka Centrum Lewady ok. 90 proc. Rosjan jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego. Nic dziwnego, że od czerwca, gdy rząd ogłosił tę niepopularną decyzję, odbyło się wiele protestów i pikiet. Ustawą o podniesieniu wieku emerytalnego zajmuje się obecnie rosyjski parlament.
Źródło: rmf24.pl, ovdinfo.org, fontanka.ru