Rosja potępia "odrażające zamachy" w Paryżu
Rosja potępiła serię "odrażających zamachów" i "nieludzkie zabójstwa" w Paryżu i wyraziła gotowość niesienia wszelkiej pomocy w śledztwie dotyczącym tych "terrorystycznych zbrodni" - oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez rosyjskie agencje.
Prezydent Rosji Władimir Putin złożył na ręce prezydenta Francji Francois Hollande'a kondolencje w związku z serią zamachów przeprowadzonych w Paryżu i zapewnił go o solidarności Rosji z prezydentem Francji i całym francuskim narodem.
Co najmniej 120 osób zginęło, a ponad 200 zostało ciężko rannych w wyniku kilku strzelanin oraz wybuchów w centrum Paryża. Do zamachów terrorystycznych doszło w siedmiu różnych miejscach Paryża - poinformowała agencja AFP, cytując źródła bliskie śledztwu. 99 rannych jest w stanie krytycznym - informuje TVN24.
Na ulicach Paryża pojawiło się wojsko. Wcześniej Francois Hollande zdecydował o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w całym kraju. Granice państwa zostały zamknięte, a wszystkie paryskie lotniska zostały zablokowane.
Świadkowie mówią też o dwóch eksplozjach, do których doszło w pobliżu Stade de France, gdzie odbywał się mecz piłkarski Francja-Niemcy.